Z gazem w łupkach nie jest źle

Z gazem w łupkach nie jest źle

Dodano:   /  Zmieniono: 
To o tyle istotne informacje, że szacunki oparte są na pierwszych danych, które pochodzą już z odwiertów, a nie jedynie z badań geologicznych 123RF 
Dobre wiadomości nadchodzą z miejsc, w których trwają odwierty w poszukiwaniu gazu łupkowego. Jak informuje tygodnik „Wprost”, na trzech pomorskich koncesjach należących do firmy Saponis może się znajdować od 130 do 380 mld metrów sześciennych tego surowca.
To o tyle istotne informacje, że szacunki oparte są na pierwszych danych, które pochodzą już z odwiertów, a nie jedynie z badań geologicznych. Biorąc pod uwagę, że ze złóż łupkowych udaje się wydobyć ok. 20 proc. znajdującego się w nich surowca, wydobycie mogłoby tam sięgnąć od 25 do 75 mld metrów sześciennych, co pokrywa pełne roczne zapotrzebowanie Polski na gaz przez co najmniej kilka lat.

Pod koniec marca Państwowy Instytut Geologiczny ogłosił swój raport dotyczący szacunkowych złóż gazu łupkowego w Polsce. Zawierał on znacznie mniej optymistyczne dane niż wcześniejsze szacunki amerykańskie. Te mówiły, że w Polsce może być nawet ponad 5 bln metrów sześciennych gazu w łupkach. Szacunki PIG mówią zaś o złożach rzędu 350?770 mld metrów sześciennych, a więc dziesięciokrotnie mniejszych. I tak pokrywa to jednak pełne polskie zapotrzebowanie na gaz przez 35?65 lat i sprawia, że nie tylko moglibyśmy zrezygnować z importu gazu, ale także sprzedawać go za granicę.

Jak podkreślał wówczas Piotr Woźniak, główny geolog kraju, raport PIG został przygotowany wyjątkowo ostrożnie i konserwatywnie. ? Te szacunki będą weryfikowane wraz z napływem informacji z odwiertów ? mówił Woźniak. Jeśli ze wszystkich będą tak dobre jak z Pomorza, szacunki będą piąć się w górę. Większość specjalistów spodziewa się, że ostatecznie wydobywane złoża gazu łupkowego w naszym kraju wynosić będą ok. 2?2,5 bln metrów sześciennych.