Bankructwa jak grzyby po deszczu

Bankructwa jak grzyby po deszczu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Największe natężenie upadłości odnotowano w budownictwie. 123RF
Wzrasta liczba firm, które są zmuszone ogłosić upadłość. Jak wynika z danych z sądów gospodarczych, które zebrała Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, w lipcu zbankrutowało 70 przedsiębiorstw.  

70 to o 2,9 proc. więcej niż w czerwcu. Wtedy wnioski o upadłość zdecydowało się zgłosić 68 przedsiębiorstw. Lipcowy wynik jest też o 1,4 proc. większy niż rezultat z lipca zeszłego roku. Wtedy upadłość ogłosiło 69 firm.

KUKE zwraca uwagę, że co prawda liczba bankructw się ustabilizowała, ale ? zgodnie z jej przewidywaniami ? z powodu pogarszającej się sytuacji gospodarczej do końca roku może ich być coraz więcej. Głównie w budownictwie.

24 proc. przedsiębiorstw, które ogłosiły upadłość, to firmy jednoosobowe. Średni poziom udziału firm jednoosobowych w ogóle upadłości to w ciągu ostatniego roku 20 proc. W lipcu 17 osób zakończyło działalność ze względu na niewypłacalność. To aż o 55 proc. więcej niż w czerwcu. 53 przedsiębiorstwa, które zbankrutowały w lipcu, to firmy, które prowadziły działalność w formie spółek prawa handlowego. Wśród nich nastąpił spadek o 7 proc. w stosunku do czerwca.

Największe natężenie upadłości odnotowano w budownictwie. W czołówce branż o dużej liczbie bankructw jest też poligrafia. Najmniej było ich za to w branży farmaceutycznej i medycznej.