DDoS to jeden z najpopularniejszych rodzajów ataków hakerskich przeprowadzanych na firmy w Polsce. Ofiarą padają głównie przedsiębiorstwa z branż związanych z multimediami i grami komputerowymi, z sektora finansowego oraz prowadzące sprzedaż przez internet.
Atak DDoS polega na jednoczesnym przesyłaniu dużego strumienia informacji z wielu miejsc na świecie do serwera docelowego, co prowadzi do jego przeciążenia i odcięcia firmy od sieci. W efekcie ponosi ona straty finansowe, które zwiększają się z każdą godziną jej ,,nieobecności" w internecie. Dochodzą również koszta związane z ewentualnymi uszkodzeniami urządzeń sieciowych oraz tym, że z powodu ataku dział IT musi oderwać się od normalnych zajęć. Ataki DDoS są też często zasłoną dymną dla innych ataków, mających na celu np. kradzież danych wrażliwych.
Firmy mogą bronić się przed atakami DDoS na dwa sposoby. Pierwszy to stworzenie własnego centrum bezpieczeństwa, czyli inwestycja w technologię, sprzęt i ludzi. Jednak nie każde przedsiębiorstwo jest w stanie sobie na to pozwolić, ponieważ koszt takiego działu to blisko kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. ,,I tutaj pojawia się inna możliwość, a mianowicie korzystanie z usług firm specjalizujących się w ochronie przed atakami DDoS. Cały generowany ruch, który przechodzi z internetu do klienta, jest wówczas przechwytywany i oczyszczany. W momencie wykrycia jakichś nadużyć kierowane zapytania są blokowane" - mówi serwisowi infoWire.pl Radosław Wesołowski z firmy Grey Wizard.
,,Nie tak dawno z atakami DDoS zmagały się Polskie Linie Lotnicze LOT oraz Microsoft. Problem dotyczy też serwisów e-commerce. Przykładem jest polski serwis aukcyjny Allegro, który przez kilka tygodni był szantażowany przez hakera przeprowadzającego tego typu ataki" - zauważa ekspert.
dostarczył infoWire.pl