Propozycja w sprawie tzw. jednolitego podatku została zbyt szybko ogłoszona – przyznała szefowa rządu. Równocześnie wskazała, że polityka gospodarcza rządu jest koordynowana przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego. - Rok 2017 w gospodarce zakończymy kolejnymi inwestycjami w przemyśle. Jutro, po spotkaniu ze mną, premier Morawiecki uda się do Szczecina, gdzie w stoczni podpisana zostanie umowa na realizację kolejnych inwestycji mówiła.
Zapytana o to, kiedy PiS obniży podatek VAT, tak jak zapowiedziano w kampanii wyborczej, Beata Szydło przyznała, że nie może zagwarantować, iż dojdzie do tego w roku 2018. - To będzie trudny rok dla finansów publicznych. Obowiązywać będzie już niższy wiek emerytalny. Wszystko będzie jednak zależało od tempa rozwoju gospodarczego – powiedziała Szydło, po czym dodała, że „prognozy są obiecujące”. - Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z naszym planem, to dobre wiadomości dla podatników możemy mieć już w 2018 roku – ujawniła szefowa rządu, choć zaznaczyła, że chce „uniknąć deklaracji i niepotrzebnego szumu medialnego”.
Według zapowiedzi Szydło, zmiany w podatkach mają być przygotowane w ramach kompleksowego programu.
Przypomnijmy, wyższe stawki podatku VAT wprowadził rząd Donalda Tuska w 2011 roku. Obowiązywać miały one do 2014 roku, jednak kolejni ministrowie finansów nie decydowali się na ten krok. Paweł Szałamacha oraz Mateusz Morawiecki wpisał się w ten trend.