Dzięki przejęciu 8 elektrociepłowni w Gdyni, Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Toruniu, Zielonej Górze, Zawidawie i Siechnicy, grupa PGE zwiększy swoje zainstalowane moce cieplne z 3,55 GWt do 7,57 GWt, to jest o ponad 100 proc. Utrzymanie raportowanego za 2016 r. poziomu produkcji, zwiększyłoby wolumen produkowanego przez PGE ciepła o ponad 150 proc. Połączone moce zainstalowane PGE i EDF pozwalają uzyskać grupie PGE największy, bo 15 proc. udział w rynku ciepła. Zainstalowane moce elektryczne zwiększą się o 25 proc. i osiągną poziom 15,95 GWe.
W największych aglomeracjach, takich jak Trójmiasto, Wrocław czy Kraków, zlokalizowanych łącznie w pięciu województwach, elektrowni Rybnik na Śląsku i blisko 400 km sieci ciepłowniczej w czterech miastach, grupa PGE umocni pozycję lidera na polskim rynku elektroenergetycznym i zostanie największym dostawcą ciepła systemowego.
– Ta transakcja wpłynie na poprawę bezpieczeństwa energetycznego Polski i pewność dostaw do odbiorców końcowych – ocenił minister energii Krzysztof Tchórzewski. Jego zdaniem ta transakcja to wstęp do kolejnego w tym roku, po zakupie Elektrowni Połaniec przez ENEA S.A. zakupu aktywów wytwórczych przez podmioty z udziałem Skarbu Państwa. – Przejęcie aktywów EDF w Polsce przez PGE to decyzja, która wpisuje się w strategię spółki i jest korzystna zarówno dla niej, jak i dla całego sektora energetycznego – ocenił.
Minister dodał, że źródła wytwórcze EDF pełnią istotną rolę w pokryciu zapotrzebowania na moc i energię elektryczną w kraju, a także zapewniają dostawy ciepła dla dużych aglomeracji miejskich, w tym w szczególności dla Krakowa, Wrocławia i Trójmiasta.