– Gdy mówimy o kolejach dużych prędkości, musimy dokładnie sprecyzować, co rozumiemy pod tym pojęciem. Jeżeli mówimy o prędkościach do 250 km/h, to zawsze byłem zwolennikiem takiego rozwiązania. Centralny Port Komunikacyjny musi być wyposażony w dojazd koleją o parametrach wyższych niż dotychczas. Jeżeli tak to przyjmiemy, to myślę, że przy realnych nakładach sił i środków ta kolej powstanie. Ponadto na liniach obecnie modernizowanych będzie można osiągać zbliżoną prędkość i to bardzo dobra wiadomość – powiedział Mamiński podczas debaty na Kongresie 590.
Dodał, że w przypadku KDP o prędkościach rzędu 300-350 km/h "przy budowie całej nowej infrastruktury, jaka miałaby się zamykać w granicach Rzeczpospolitej, mocno by się trzeba zastanawiać, czy ta inwestycja byłaby opłacalna".
Prezes PKP Polskich Linii Kolejowych Ireneusz Merchel wyjaśnił, że przy zakładanym modelu obsługi dojazdu do CPK ze wszystkich większych miast (z wyjątkiem Szczecina i Rzeszowa) w czasie do 2 godzin konieczna będzie modernizacja ok. 1,5 tys. km istniejących linii do prędkości 200-250 km/h i budowa 1-1,5 tys. km nowych linii, z czego największymi inwestycjami byłyby nowa linia spod Warszawy do Wrocławia oraz lepsze skomunikowanie CPK z Trójmiastem oraz Bydgoszczą i Toruniem. Według niego sieć uzupełnią nowe linie do CPK z Łodzi i centrum Warszawy, skąd na lotnisko można by dojechać w czasie ok. 20 minut.
Poza rozbudową infrastruktury liniowej kolejowa obsługa CPK będzie oznaczała dla kolei inwestycje w infrastrukturę punktową, czyli przede wszystkim dworzec w nowym porcie lotniczym i zmiany organizacyjne na istniejących dworcach, związane z zapowiadaną możliwością odprawy pasażerów lotniczych już na dworcach kolejowych.
– Od momentu, kiedy mówi się otwarcie o CPK, kolej zadeklarowała, że chce się włączyć w proces odprawy podróżnych. Czy to wymaga specjalnych zabiegów inwestycyjnych na dworcach? Według mnie nie. Dworce w generalnym założeniu mają spełniać wszystkie standardy obsługi pasażera, a obsługa pasażera lotniczego będzie wymagała pewnych działań organizacyjnych, ale nie dodatkowej infrastruktury. To wyposażenie wykonamy, gdy zdecydujemy, na których dworcach będzie odprawa. Co więcej, rozważamy też odprawę w czasie jazdy pociągu – powiedział Mamiński.
Według niego, poważną inwestycją będzie natomiast budowa samego nowego dworca kolejowego w ramach CPK. – Myślę, że środki dedykowane dla CPK będą zawierały w sobie komponenty również dla budowy samego dworca kolejowego. Chciałbym, żeby centralne lotnisko było dobrze zrealizowane i by odpowiadało także potrzebom klientów kolejowych, którzy tam przyjadą. Na pewno będziemy współdziałać w tym obszarze – podsumował Mamiński.
7 listopada Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia „Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej”.
Pełnomocnik rządu zarekomendował wybudowanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Stanisławowie w gminie Baranów koło Grodziska Mazowieckiego. Budowa nowego obiektu jest konieczna, bo Lotnisko Chopina nie może pełnić funkcji dużego portu przesiadkowego. Niedługo nie będzie w stanie obsłużyć rosnącego ruchu – jego przepustowość jest na wyczerpaniu (od lipca 2016 r. do lipca 2017 r. ruch na tym lotnisku wzrósł o 24,7 proc.). Nowo tworzony obiekt przejmie ruch cywilny z Lotniska Chopina.
Nowe lotnisko, usytuowane między Łodzią a Warszawą, ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln. Lotnisko ma powstać na ok. 3 000 ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejne 8 lat, czyli powinien być otwarty w 2027 r, podawało Centrum Informacyjne Rządu.