„Projekt ten rozstrzygnie m.in. pojawiające się wątpliwości i zarzuty dotyczące wynagrodzeń” – zapewniła na Twitterze rzecznik PiS Beata Mazurek. Podobne zdanie wyraził podczas konferencji prasowej w Sejmie szef klubu Ryszard Terlecki.
Informacje o wysokości zarobków miałaby dotyczyć okresu od 1995 roku i miałyby być publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Wysokość pensji prezesa i wiceprezesa byłyby porównywalne z pensjami, które przysługują osobom piastującym stanowiska kierownicze w kraju. Pensje pozostałych pracowników, ustalane przez zarząd banku, nie mogłyby przekraczać 0,6-krotności pełnego wynagrodzenia prezesa banku.
Swoje projekty dotyczące jawności zarobków złożyły wcześniej Platforma Obywatelska i Kukiz’15. Zainteresowanie tą sprawą to pokłosie publikacji „Gazety Wyborczej”, której dziennikarze ujawnili, że jedna z współpracowniczek prezesa Glapińskiego – Martyna Wojciechowska – zarabiała około 65 tys. zł miesięcznie.
Czytaj też:
Briefing w NBP ws. płac dyrektorów. „Wynagrodzenia pani Wojciechowskiej nie podam”