Amerykanie po raz kolejny w ostatnich dniach wysuwają oskarżenia, które nie są poparte argumentami. Poprzednio informowaliśmy o doniesieniach o ataku na saudyjskie tankowce, których przyczyną miały być miny wodne „prawie na pewno pochodzące z Iranu”. Dziś Robert Ashley Jr., Szef Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony USA poinformował, że Rosja przeprowadziła testy jądrowe na należącym do niej poligonie Nowa Ziemia na Morzu Barentsa. Problem w tym, że tej informacji nie potwierdzają eksperci.
– Stany Zjednoczone sądzą, że Rosja prawdopodobnie nie stosuje się do moratorium, które dotyczy przeprowadzania prób jądrowych. – powiedział gen. Robert Ashley Jr.
Brak odczytów
Mimo tego, że amerykańska administracja uważa, że Rosjanie przeprowadzili testy jądrowe, wśród ekspertów panuje przekonanie, że do niczego takiego nie doszło. Wynika ono przede wszystkim z faktu, że żaden z rozmieszczonych na całym świecie, 300 czujników Komisji Przygotowawczej Organizacji ds. Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych, nie wykrył żadnych anomalii.