W trakcie wywiadu na antenie Programu 1 Polskiego Radia premier skomentował otrucie rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Niemieckie laboratoria, w tym laboratorium Bundeswehry potwierdziło, że przeciwko Rosjaninowi użyty został nowiczok. NATO wezwało Moskwę do przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie i wyjaśnienia, co się stało. Aleksiej Nawalny przebywa obecnie w klinice w Berlinie.
– To jest coś niebywałego. Nawet w historii ostatnich lat to akt najwyższej miary uderzenia w rodzącą się opozycję demokratyczną w Rosji. Otrucie przeciwnika politycznego, jednego z głównych kontrkandydatów Władimira Putina, to coś niewyobrażalnego w świecie wartości, które reprezentujemy – mówił Morawiecki.
Otrucie Nawalnego. Morawiecki: Prace nad Nord Stream 2 powinny zostać wstrzymane
Premier zaznaczył, że w związku z tym reakcja Zachodu powinna być mocna i prowadzić do wstrzymania prac nad gazociągiem Nord Stream 2, który „wzmacnia pozycję Rosji, pomaga Putinowi budować silę militarną”. – Mam nadzieję że Niemcy zrozumieją, że Nord Stream 2 to projekt antyeuropejski i antywolnościowy, to wspieranie dyktatury i autorytarnego systemu, który łamie pragnienia wolnościowe narodu białoruskiego – argumentował Morawiecki.
– To działania naszego rządu od kilku lat dążyły, by nałożyć sankcje na te przedsiębiorstwa, które budują Nord Stream 2 i wreszcie to się, częściowo przynajmniej, udało – wskazał premier, przypominając choćby amerykańskie sankcje.
Otrucie Nawalnego i Nord Stream 2. Będą sankcje?
W niedzielę szef niemieckiego MSZ Heiko Maas (z SPD) mówił, że Rosja musi zaangażować się w wyjaśnienie otrucia Aleksieja Nawalnego lub liczyć się z tym, że będzie musiała stawić czoła ewentualnego wycofania wsparcia dla Nord Stream 2 ze strony Niemiec. Dzień później, w poniedziałek, Steffen Seibert, rzecznik niemieckiego rządu, był pytany o te wypowiedzi Heiko Maasa. Seibert powiedział krótko i zdecydowanie: – Kanclerz (Merkel – red.) podziela uwagi, które wygłosił minister spraw zagranicznych.
Czytaj też:
Jak Polacy oceniają pracę premiera i prezydenta? Jest najnowszy sondaż