Chodzi o budynek Unity Tower zlokalizowany przy ulicy Lubomirskiego 2 w Krakowie. Jego budowa rozpoczęła się w 1975 roku, jednak utknęła na etapie szkieletu wieżowca. Mieszkańcy miasta zwykli go zatem nazywać „Szkieletorem". Niezbyt pochlebnie brzmiąca nazwa oddawała stan faktyczny – budynek górował nad miastem i straszył swoją konstrukcją.
Ten mierzący 92 metry olbrzym w początkach swojego istnienia miał służyć jako budynek z licznymi salami kongresowymi i lokalami użytkowymi. Budowę wstrzymały jednak przyczyny ekonomiczne. Jednak w 2016 roku, po wielu latach nieużytkowania wieżowca lub sporadycznym wykorzystywaniu go do zamieszczania na nim banerów, trafił on w ręce budowlańców. Lata prac nad dokończeniem elewacji i doprowadzeniem budynku do stanu używalności przyniosły oczekiwany efekt.
Przed i po
Jak informuje „Gazeta Krakowska", na początku października tego roku wieżowiec oddano do użytku. Mieści się tam teraz ekskluzywny biurowiec. Na szczycie budynku zbudowano taras, z którego będzie można podziwiać panoramę miasta. Właściciel zastanawia się jeszcze nad wykorzystaniem tej przestrzeni – podaje „Gazeta Krakowska". Pojawiły się propozycje, by powstała tam restauracja lub niewielkie muzeum przypominające historię budynku.
Dawny wygląd „Szkieletora" przeszedł oficjalnie do historii. A tak wyglądał jeszcze kilka lat temu:
twitterCzytaj też:
Kijem w parapet po... skierowanie. Przychodnia w Tarnobrzegu i jej „system”