Według informacji „Gazety Wyborczej” na początku marca Prawo i Sprawiedliwość ma przedstawić nowy program demograficzny. Kierownictwo partii ma być niezadowolone z faktu, iż program 500 plus nie zwiększył dzietności w Polsce - wręcz przeciwnie, wskaźniki urodzeń są najniższe od lat. Z danych GUS wynika, że w 2020 roku w naszym kraju urodziło się 355 tys. dzieci, najmniej od 2004 roku.
Będzie waloryzacja 500 plus?
Z ustaleń „GW” wynika, że strategia PiS zakłada m.in. powołanie nowego urzędu - Instytutu na rzecz Rodziny i Demografii, którego zadaniem ma być zachęcanie Polaków do posiadania dzieci. Ponadto, zmiany mają objąć program 500 plus. Świadczenia mają zostać zwaloryzowane w taki sposób, aby nie traciły na wartości. „Pierwsza waloryzacja miałaby się odbyć w 2023 r., przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi. Prawdopodobnie 500 plus byłoby podwyższane o wskaźnik inflacji. Ale jest też drugi pomysł - coroczne zwiększanie 500 plus o stałą kwotę (niezależnie od inflacji), tak jak to się teraz dzieje w przypadku podwyżek emerytury minimalnej” - czytamy w dzienniku.
Skąd Prawo i Sprawiedliwość chce wziąć na to pieniądze? „Gazeta Wyborcza” pisze, że budżet ma zasilić uszczelnienie VAT oraz opodatkowanie cyfrowych gigantów.
Czytaj też:
Kontrowersyjny projekt PiS zostanie odrzucony? „Sprawa umarła”