Kontrolując rynek rolno-spożywczy UOKiK działa przede wszystkim na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. Interwencje prezesa Urzędu w tym sektorze już dotyczyły m.in. relacji pomiędzy sieciami handlowymi a ich dostawcami.
Teraz UOKiK przyjrzał się również polityce rabatowej dużych sieci handlowych. W tej sprawie Urząd prowadził postępowania wyjaśniające i sprawdzające sytuację na całym rynku. Jednym z ich efektów jest raport, w którym przedstawiono m.in. liczbę i rodzaje stosowanych rabatów, a także badanie zgodności z ustawą o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystaniu przewagi kontraktowej.
– Przyjrzeliśmy się wnikliwie i przeanalizowaliśmy polityki rabatowe dużych sieci handlowych. Zbadaliśmy działania 19 największych sieci handlowych. Zapytaliśmy również o szczegóły współpracy z sieciami dwudziestu dostawców produktów rolno-spożywczych. Na tej podstawie przygotowaliśmy raport, w którym prezentujemy najważniejsze ustalenia dotyczące polityk rabatowych sieci, w tym w zakresie rabatów wstecznych. Pokazujemy skalę zjawiska, precyzujemy również jakie praktyki mogą naruszać prawo – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Do sprawdzenia wybrano 20 dostawców, głównie przetwórców mięsa, ale i przetwórców branży owocowo-warzywnej oraz mleczarnie. Pozostałe podmioty działały w takich sektorach, jak przetwórstwo ryb, produkcja przypraw czy przemiał zbóż. Badani dostawcy byli również grupą zróżnicowaną pod względem wielkości, a także dynamiki obrotów oraz rentowności.
Rabaty w relacjach handlowych
Jak czytamy w komunikacie UOKiK, w raporcie uwagę zwraca fakt, że choć wielu dostawców ma podpisane wieloletnie umowy z sieciami, to w trakcie trwania relacji handlowej wprowadzane są nowe rabaty lub zasady ich udzielania, zatem warunki dostaw podlegają bardzo częstym zmianom. Oznacza to, że są to tylko pozornie umowy na wiele lat, ponieważ dostawcy nie mają pewności, czy ustalenia kontraktowe nie zmienią się, ani kiedy może to nastąpić.
UOKiK uważa, że główne ustalenia dotyczące kontraktów, w tym rabatów, powinny zostać poczynione przy zawarciu pierwotnej umowy lub jej przedłużeniu na kolejny okres, zaś inne przypadki zmiany warunków pomiędzy stronami powinny wynikać z nadzwyczajnych i obiektywnych okoliczności.
Jedynie w trzech sieciach handlowych stosowano wyłącznie rabaty, których mechanizm jest określany na etapie negocjacji pierwotnych warunków handlowych. We wszystkich pozostałych sieciach handlowych występowały różne konstrukcje rabatów, w tym rabaty ustalane już w trakcie współpracy. I tak, ponad połowa (57 proc.) rabatów zbadanych przez UOKiK ustalana była przed nawiązaniem współpracy, 16 proc. w trakcie trwania umowy, a 27 proc. zarówno na etapie poprzedzającym zawarcie kontraktu, jak i w trakcie jego obowiązywania.
Inną niekorzystną praktyką może być zmiana zasad udzielania już uzgodnionych rabatów w trakcie trwania umowy. Miało to miejsce w przypadku aż 74 proc. analizowanych rabatów. W sześciu spółkach zasady były modyfikowane w odniesieniu do każdego rabatu. Niepokojący wg UOKiK jest fakt, że tylko jedna z sieci zadeklarowała, że w trakcie współpracy z dostawcami zasady udzielania rabatów nie zmieniały się w przypadku żadnego z nich.
Przykłady nieuczciwych praktyk
Jakie praktyki stosują sieci? Jedną z nich jest wprowadzanie po dokonanych transakcjach nowych rabatów, które nie znajdowały się w podpisanej umowie, nie były również uzgodnione na początku współpracy. Zastrzeżenia budzi przede wszystkim jednostronność stosowanych rozwiązań.
Kolejna kwestia, która budzi wątpliwości to ustalanie z dostawcami warunków współpracy, w tym warunków rabatowania, na dany okres już po jego rozpoczęciu, gdy dostawca zaangażował zasoby w realizację dostaw. Może to prowadzić do powstania po stronie dostawcy dodatkowych zobowiązań wobec sieci, które stanowią dla niego znaczące obciążenia kosztowe, powodując istotne pogorszenie rentowności kontraktu.
Niekorzystne dla dostawców jest również jednoczesne stosowanie wobec nich wielu rabatów (np. miesięcznych, kwartalnych i rocznych), czyli wielokrotne obniżanie ceny dostarczonego towaru. Taka praktyka może być uznana za nieuczciwą przede wszystkim wówczas, gdy skumulowana wartość narzuconych rabatów ograniczy zyski dostawcy osiągane w ramach współpracy z siecią do poziomu minimalnego lub nawet uczyni ją nieopłacalną.
Zastrzeżenia budzi ponadto stosowanie nadmiernych kar umownych związanych z rozliczaniem udzielonych przez dostawców rabatów. Niezgodne z prawem mogą być również sytuacje, w których sieć jednostronnie obniża próg obrotowy, od którego zależy przyznanie danego rabatu.
Czytaj też:
Orlen i PGNiG mają zgodę UOKiK na budowę elektrowni w Ostrołęce