Periodyk przytacza dane sondażu serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów BIG. Wynika z nich, że 43 proc. Polaków boi się oszustwa sieciowego, a 1/3 była już narażona na próbę ataku.
Jak się okazuje oszustwa przybrały na sile w czasie pandemii. Najczęściej do Polaków przychodzą fałszywe maile z podanym linkiem oraz poleceniem, by w niego kliknąć. Wówczas hakerzy przejmują dane osobiste, w tym dostępy do konta bankowego.
Im starsi Polacy, tym łatwiej ich oszukać
Jak wynika z sondażu 84 proc. Polaków wie, że trzeba dbać o bezpieczeństwo i deklaruje, że wie, jak to robić. Odporniejsi na próby oszustwa są młodsi Polacy (w wieku 18-34 lat), gorzej radzą sobie osoby w wieku 45-54 (20 proc. z nich ma problem z prawidłowym rozpoznaniem fałszywej wiadomości tekstowej lub maila). Z kolei najstarsi (w wieku 55-74 lat) narażeni są najbardziej i najgorzej radzą sobie z atakami. Tylko 40 proc. sprawdza dokładnie maile lub SMS-y.
Uwaga na fałszywych rachmistrzów
„Rzeczpospolita” cytuje Monikę Krasińską, dyrektor departamentu w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych: – W dużej mierze to osoby młodsze zauważały większą częstotliwość fałszywych wiadomości. W grupie osób powyżej 45 lat świadomość zagrożeń jest niższa, a to może oznaczać, że najstarsza grupa badanych nie zawsze identyfikuje niektóre wiadomości jako potencjalnie niebezpieczne.
W związku z trwającym do końca września Narodowym Spisem Powszechnym Ludności i Mieszkań policja i urzędnicy ostrzegają przed naciągaczami, którzy mogliby podszywać się pod rachmistrzów. Przypominają, że ich tożsamość można sprawdzić pod numerem 22 279 99 99.
Czytaj też:
Czy dane Polaków ze Spisu Powszechnego na pewno są bezpieczne?