Sąd Najwyższy na niejawnym posiedzeniu całej Izby Cywilnej rozpoznał wnioski I prezes SN w sprawie zagadnień prawnych dotyczących kredytów frankowych. W oficjalnym komunikacie poinformowano, że nie wydano orzeczenia merytorycznego. Zamiast tego Sąd Najwyższy zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z kolejnymi pytaniami prejudycjalnymi. Treść tych pytań jest zbliżona do niektórych z wcześniejszych pytań stanowiących przedmiot już kilkudziesięciu postępować poświęconych organizacji wymiaru sprawiedliwości w Polsce - napisali sędziowie.
Izba Cywilna obradowała w pełnym składzie. W posiedzeniu uczestniczyło 21 sędziów, postanowienie zapadło większością głosów przy czym ośmiu sędziów złożyło zdanie odrębne.
Czego dotyczą pytania?
Rzecznik prasowy SN Aleksander Stępkowski tłumaczył, że pytania w ogóle nie dotyczą kwestii frankowych, a stricte ustroju wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Z wnioskiem o rozstrzygnięcie spornych kwestii Małgorzata Manowska zwróciła się już pod koniec stycznia. Dotyczą one możliwości i skutków usuwania klauzul kursowych z umów, w tym ich unieważniania oraz odrębności roszczeń banku i kredytobiorcy, a także przedawnienia roszczeń i możliwości domagania się przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Czytaj też:
Nie będzie uchwały SN w sprawach frankowych. „To węzeł gordyjski”