Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy, który zakłada zmianę przepisów akcyzowych. Zgodnie z rządową propozycją akcyza na alkohol ma w 2022 r. wzrosnąć o 10 proc. Z każdym kolejnym rokiem (aż do 2027) ma być wyższa o 5 proc. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że po wzroście opodatkowania za półlitrową butelkę wódki zapłacimy o około 1,5 zł więcej. Butelka wina (0,75 l) będzie droższa o około 16 gr a puszka piwa (0,5 l) zdrożeje o około 6 gr.
Jak głosowali posłowie?
29 października projekt ustawy został przyjęty przez Sejm. W głosowaniu wzięło udział 437 posłów. Za podniesieniem akcyzy opowiedziało się 219 polityków: 217 z Prawa i Sprawiedliwości oraz Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza.
Przeciw zagłosowało 208 parlamentarzystów: 4 z PiS (Kacper Płażyński, Anna Maria Siarkowska, Dariusz Olszewski i Mariusz Kałużny), 119 z KO, 35 z Lewicy, 21 z Koalicji Polskiej, 9 z Konfederacji, 8 z Polski 2050, 5 z Porozumienia, 3 z Kukiz'15 oraz 4 z koła Polskie Sprawy. Od głosu wstrzymało się 9 polityków Lewicy m.in. Magdalena Biejat, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Anna Maria Żukowska i Maciej Konieczny. 23 parlamentarzystów nie wzięło udziału w głosowaniu.
Dlaczego rząd chce zwiększyć akcyzę?
Urzędnicy tłumaczą, że podwyżka cen napojów wyskokowych jest spowodowana tym, że wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia, za miesięczną wypłatę można kupić coraz większą ilość używek. W uzasadnieniu projektu wspomniano także o „konieczności wspierania prozdrowotnych wyborów Polaków” oraz „zniwelowaniu skutków inflacji, która w najbliższych latach prowadziłaby stopniowo do relatywnego spadku cen używek w stosunku do cen innych wyrobów konsumpcyjnych”.
Jednocześnie Ministerstwo Finansów chce zwiększyć wpływy do budżetu państwa. Po zwiększeniu akcyzy dochody wzrosłyby o 10 mld zł.
Czytaj też:
Sejm. Poseł Konfederacji z wódką w ręku krytykuje pomysł PiS. „Program Melina plus”