Wicepremier o cenach żywności na święta. „Nie spadną, one będą rosły w następnym etapie”

Wicepremier o cenach żywności na święta. „Nie spadną, one będą rosły w następnym etapie”

Henryk Kowalczyk
Henryk Kowalczyk Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Henryk Kowalczyk, mówiąc o inflacji powiedział, że ceny mogą spaść, jeśli stanieją nośniki energii jak gaz. Minister rolnictwa stwierdził również, że „inflacja nie jest groźna, jeśli płace rosną szybciej niż ceny”.

Henryk Kowalczyk na antenie Polsat News zabrał głos ws. inflacji. Nowy wicepremier wymienił czynniki zewnętrze i wewnętrzne. W pierwszym przypadku mówił, że szansa na zahamowanie wzrostu cen istnieje, jeśli stanieją nośniki energii jak gaz, energia elektryczna, czy paliwa.

Wicepremier o inflacji i „presji płacowej”

– Jeśli rosną prace, bo mamy małe bezrobocie, jest rynek pracownika, a nie pracodawcy, tak jak to było za naszych poprzedników, bo ludzie byli zmuszani pracować za miskę ryżu, to presja płacowa powoduje inflację – zaczął Kowalczyk o czynniku wewnętrznym. Minister rolnictwa kontynuował, że „w koszyku cen są usługi, które przekładają się na płace”.

Kowalczyk zaznaczył, że dla niego najważniejsze jest to, aby „płace rosły szybciej niż ceny, wtedy inflacja nie jest groźna”. Polityk, nawiązując do prognoz inflacyjnych, zwrócił uwagę, że trzeba patrzeć długofalowo. Tłumaczył, że „skoki inflacyjne, nawet wysokie, nie są tak dramatycznie niebezpieczne jak okres liczący trzy lub cztery lata”.

Henryk Kowalczyk o przyczynach wzrostu cen. Wskazał nawozy i ceny gazu

Wicepremier odniósł się również do szans na spadek cen żywności. – Myślę, że ceny na święta nie spadną, bo one jeszcze tak nie wzrosły. Ceny żywności będą rosły w następnym etapie, bo wzrastają ceny środków produkcji rolnej, czyli nawozy, za co odpowiedzialna jest cena gazu – powiedział Kowalczyk. Minister rolnictwa podał przykład, że w przypadku nawozów azotowych gaz odpowiada za 70 proc. ceny.

Kowalczyk tłumaczył, że może być jeszcze gorzej, bo w krajach zachodnioeuropejskich wiele zakładów produkujących nawozy zaprzestało swojej produkcji, co jest kolejnym niebezpiecznym czynnikiem inflacyjnym. Wicepremier wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie cena gazu się uspokoi. W przypadku utrzymującego się wzrostu cen energii stwierdził, że powinna być wprowadzona osłona na najuboższych.

Czytaj też:
Dopłaty do prądu, ogrzewania, gazu, czy benzyny. Patkowski: Trafią do 1,5 mln gospodarstw domowych. Szczegóły niebawem

Źródło: Polsat News