Narodowy Bank Polski niedawno – i to nie za sprawą swojej działalności w zakresie polityki pieniężnej – sprawił, że było o nim głośno. Bank centralny zmienił sposób komunikowania się na Twitterze, a nietypowe wpisy były szeroko komentowane.
Zaledwie po kilku dniach o NBP znowu mówiono, a to za sprawą deklaracji prezesa Adama Glapińskiego, który zapowiedział, że bank wyda monety i banknoty poświęcone „obronie polskiej granicy wschodniej”. Takie deklaracje padły w trakcie kryzysu na granicy.
Teraz NBP ponownie w swojej komunikacji nawiązał do wydarzeń ze wschodniej granicy. Komunikat jest zatytułowany:
„Komunikacja Narodowego Banku Polskiego w obronie niezależności polskiego banku centralnego”.
NBP „na wojnie” z politykami i mediami
Już na wstępie NBP zaznacza, że jest „niezależną, apolityczną instytucją zaufania publicznego”, która nie tylko prowadzi politykę pieniężną, czy dba o stabilność systemu finansowego, ale też „edukuje i informuje”.
„W ostatnich tygodniach nasiliły się ataki na bank centralny w obszarze polityki i mediów, w tym społecznościowych, przejawiające się m.in. podawaniem informacji wyrwanych z kontekstu, nieprawdziwych, niesprawdzonych lub zmanipulowanych” – dowodzi bank centralny, dodając, że jeżeli takie treści będą kolportowane stale, to mogą mieć „szerszy, szkodliwy wpływ dla gospodarki, jak i Polaków”.
Dalej bank centralny wylicza ostatnie publikacje na temat NBP czy Glapińskiego, które w jego ocenie były zmanipulowane albo zawierały nieścisłości. Nawet niedawny ranking prezesów banków centralnych w ocenie NBP był przedstawiony stronniczo.
NBP: W czasach wojny to pracownicy banku centralnego należą do najodważniejszych
Po serii wyjaśnień, padły uzasadnienia, dlaczego NBP zdecydował się ostatnio na specyficzną komunikację na Twitterze. Jako dowód jej skuteczności podano zasięgi tych wpisów, które – jak czytamy – były przede wszystkim skierowane do „środowiska politycznego”.
Kluczowe zdania padają jednak później, ponieważ NBP zarzuca obserwatorom życia politycznego i mediom, że mogły źle zrozumieć specyfikę obszaru bankowości centralnej i intencje wpisów. Po czym następuje nawiązanie do obecnej sytuacji:
„Również pracownicy NBP chętniej widzieliby bank centralny w roli neutralnego uczestnika życia gospodarczego w naszym kraju. Zapomina się jednak o tym, że w czasach zawirowań: ataków czy wojny, to pracownicy banku centralnego należą do najodważniejszych urzędników walczących o przetrwanie państwowości i niepodległość”.
Czytaj też:
„Szarża” czy manipulacja kursem? Narodowy Bank Polski usuwa kontrowersyjnego tweeta