"Należy szukać rozwiązania. Trzeba to robić, trzeba odpolitycznić te sprawy i rozwiązać problem profesjonalnie, życzliwie, w sposób partnerski, uwzględniając interesy naszych partnerów i naszych rolników" - powiedział Putin na spotkaniu z rządem.
"W naszym kraju 40 mln osób jest związanych z rolnictwem, sprawa ta ma praktyczne znaczenie dla milionów ludzi. Mamy wiele problemów we własnym rolnictwie. Dochodzą do nich problemy, gdy tranzyt idzie z krajów trzecich, a nie z UE" - dodał prezydent.
Gordiejew powiedział na spotkaniu, że rosyjskie ministerstwo rolnictwa już 20 dni czeka na odpowiedź Polski i UE na pismo w sprawie rozwiązania problemu z polskim mięsem.
"Złożyliśmy polskiej stronie i Komisji Europejskiej odpowiednią propozycję w sprawie kontroli weterynaryjnej, aby uchylić czasowe ograniczenia i podkreślić, że nie mamy pretensji do polskich rolników, producentów co do dostaw żywych zwierząt na ubój. Jeszcze 2 maja byliśmy gotowi wysłać inspekcję, jak to jest przyjęte na całym świecie, jednak niestety do dzisiaj nie dostaliśmy odpowiedzi ani z polskiej strony, ani od Komisji Europejskiej. Oczekujemy jej i gotowi jesteśmy przystąpić do pracy w każdym momencie" - podkreślił Gordiejew.
Jak poinformowała w poniedziałek PAP dyrektor biura prasowego resortu rolnictwa Małgorzata Książyk, ministerstwo rolnictwa nie otrzymało od strony rosyjskiej żadnego pisma dotyczącego handlu mięsem.
Książyk zaznaczyła, że rozmowy w sprawie wznowienie eksportu polskiej żywności do Rosji prowadzi w imieniu Polski Komisja Europejska.
Stanowisko przedstawione w poniedziałek Gordiejew prezentował już podczas spotkania na Cyprze w kwietniu z unijnym komisarzem ds. zdrowia Markosem Kyprianu. KE uważa, że kolejne inspekcje w Polsce nie są już potrzebne, a rosyjski "plan rozwiązania problemu" nie przybliża zniesienia embarga.
Po zakończonych fiaskiem rozmowach Komisja Europejska wysłała do Moskwy notę, podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko: że Polska naprawiła wszelkie niedociągnięcia w eksporcie mięsa do Rosji i nie ma powodów do utrzymywania embarga. Moskwa zaś przesłała swoje stanowisko z rozmów.
Aby osiągnąć postęp w rozmowach, Komisja Europejska w wysłanym w zeszłym tygodniu liście zaproponowała rozmowy techniczne - poinformował w poniedziałek rzecznik Kyprianu, Philip Tod.
"Chcemy rozmów na poziomie technicznym tak szybko, jak jest to możliwe. Jesteśmy gotowi na spotkanie" - powiedział rzecznik na konferencji prasowej w Brukseli. Zastrzegł, że data i miejsce pierwszego spotkana nie zostały jeszcze ustalone, bowiem Rosjanie odpowiedzieli jeszcze na ofertę, ale "KE traktuje sprawę jako priorytetową".
Tod wskazał, że deklarowane otwarcie Rosji na import z Polski niektórych rodzajów żywca nie jest postępem, ponieważ nie były one objęte embargiem. Eksport polskiego żywca do Rosji - według danych KE - wzrósł nawet w 2006 roku.
"Oczekujemy rzeczywistego postępu, który jest możliwy, ponieważ Polska wywiązała się ze swoich wszystkich zobowiązań" - powiedział Tod. Dlatego z zadowoleniem powitał deklarację prezydenta Putina o zintensyfikowaniu dialogu, "o ile rzeczywiście przyczyni się to do szybkiego rozwiązania problemu".
Tod powiedział, że Komisja Europejska jest skłonna zaakceptować stopniowe znoszenie rosyjskiego embarga. Taki plan forsują Niemcy, którzy przewodniczą w tym półroczu Unii Europejskiej. Celem jest przywrócenie pełnej wymiany handlowej, co pozwoli na podjęcie rozmów o nowej umowie o partnerstwie i współpracy między UE a Rosją. Negocjacje w tej sprawie są blokowane przez Polskę m.in. z powodu rosyjskiego embarga.
"Zgadzamy się na stopniowe wycofywanie embarga, pod warunkiem, że Rosja przyzna, że po stronie polskiej nie ma żadnych systemowych nieprawidłowości w eksporcie artykułów rolnych do Rosji. To dotąd nie nastąpiło. Po drugie, to stopniowe podejście musi dotyczyć określonych produktów mięsnych i roślinnych rzeczywiście objętych embargiem" - powiedział Tod.
Rosja wprowadziła embargo w 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Polska, która usunęła uchybienia, od listopada 2006 roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowego traktatu o współpracy.
Na szczycie UE-Rosja w Samarze w ubiegłym tygodniu Unia Europejska stanęła po stronie Polski, przeciwstawiając się Kremlowi.pap, ss