Lotnisko Chopina czeka paraliż. Morawiecki: Kontrolerzy zarabiają 45 tys. zł miesięcznie

Lotnisko Chopina czeka paraliż. Morawiecki: Kontrolerzy zarabiają 45 tys. zł miesięcznie

Lotnisko Chopina
Lotnisko Chopina Źródło:Shutterstock / Grand Warszawski
– Andrzej Adamczyk i PAŻP prowadzą negocjacje z kontrolerami lotów. Jest to relatywnie mała grupa osób – około 200 osób – z Warszawy o zarobkach około 45 tys. zł miesięcznie – powiedział Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.

Trwa konflikt między kontrolerami lotów z Warszawy a rządem i PAŻP. Stronom nadal nie udało się dojść do porozumienia. Na 26 kwietnia zaplanowano kolejną turę rozmów między związkiem zawodowym zrzeszającym kontrolerów ruchu lotniczego a Polską Agencją Żeglugi Powietrznej. Jeśli nie dojdzie do kompromisu, wówczas najbardziej poszkodowani będą pasażerowie.

Lotnisko Chopina. Morawiecki o wymogach kontrolerów

– Andrzej Adamczyk i PAŻP prowadzą negocjacje z kontrolerami lotów. Jest to relatywnie mała grupa osób – około 200 osób – z Warszawy o zarobkach około 45 tys. zł miesięcznie. W całej Polsce kontrolerów jest kilkuset. Minister złożył dobre propozycje i liczymy, że zostaną przyjęte– mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.

Szef rządu dodał, że ci pasażerowie, którzy mają wykupione bilety na loty, które w przypadku porozumienia się nie odbędą, będą mogli liczyć na rekompensatę od państwa. - Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Będzie mogło być tyle lotów, ile jest dopuszczalnych. Mamy wojnę na Ukrainie i trzeba brać pod uwagę również te kwestie bezpieczeństwa. W tej sytuacji jest potrzebne podejście kompromisowe - podkreślał polityk.

– Jeśli nie będzie wystarczającej liczby kontrolerów, trzeba będzie te loty ograniczać. To jest wąska grupa zawodowa, która w Warszawie zarabia bardzo dużo i myślę, że mogliby tutaj pójść na kompromis i się dogadać – stwierdził szef polskiego rządu.

Adamczyk poda się do dymisji?

Mateusz Morawiecki zapewnił, że „obecna sytuacja nie została spowodowana przez Andrzeja Adamczyka, więc nie ma powodów, aby minister podawał się do dymisji”. Pytany o kwestie związane z bezpieczeństwem lotów premier powiedział, że „kontrolerzy lotów mają jedne z najlepszych w całej Europie warunków pracy. Wspomniał m.in. o 30-godzinnych tygodniu pracy”.

PAŻP zgodziła się na wszystkie propozycje związków zawodowych dotyczące zasad i bezpieczeństwa pracy

Poinformowano, że dotychczasowe rundy negocjacji, które od pewnego czasu odbywają się praktycznie codziennie, przyniosły rozstrzygnięcia w tematach zapewnienia bezpieczeństwa i organizacji pracy. To one właśnie stanowiły zarzewie sporu. Kontrolerzy zarzucili pracodawcy, że nowe zasady, które zostały zaprezentowane na początku roku, są niezgodne z międzynarodowymi procedurami i będą sprzyjały błędom. PAŻP przekonywał, że nowe zasady organizacji są wymuszone koniecznością cięcia kosztów. Brak zgody kontrolerów na nowe zasady pracy był jednym z powodów, dla których ponad 170 osób zdecydowało się odejść z pracy.

Ten temat został już ostatecznie zamknięty. Poinformowano o parafowaniu 24 stron regulujących postulaty strony społecznej, które obejmują „kwestie właściwej organizacji pracy, kultury pracy, ochrony sygnalistów, w zakresie regulaminu pracy”.

Czytaj też:
Belka kpi z rządu PiS. „Ciekawe, czy zaczną ważyć, ile obywatela wraca do kraju?”