Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 88 senatorów, 3 było przeciw, wstrzymała się jedna osoba.
Zgodnie z ustawą, składka rentowa ma być obniżona łącznie o 7 pkt. proc. Pierwszy etap obniżki nastąpi od 1 lipca 2007 r. i wyniesie 3 pkt. proc. po stronie pracowników. Następnie od 1 stycznia 2008 r. składka zostanie obniżona o kolejne 4 pkt. proc. - po 2 pkt. po stronie pracowników i pracodawców.
Obecnie składka rentowa wynosi 13 proc. Po redukcji pracownicy będą płacić 1,5 proc. składki, a pracodawcy - 4,5 proc.
Według danych Ministerstwa Finansów, obniżka składki rentowej ma kosztować łącznie ok. 20 mld zł, w tym ok. 3,5 mld zł w 2007 r.
Senat nie zgodził się tym samym z wnioskiem senackiej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, która opowiadała się za odrzuceniem ustawy w całości.
Wcześniej, podczas czwartkowej debaty nad ustawą, wiceszefowa komisji Ewa Tomaszewska (PiS) przekonywała senatorów, że obniżka składki zniszczy system rentowy. Według niej, generuje ona bardzo wysokie koszty przy niewielkich zyskach.
Jednak wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska wyjaśniała w czwartek w Senacie, że ustawa "nawet w najmniejszym stopniu nie zagraża" reformie emerytalnej.
"Teraz jest absolutnie najlepszy czas na redukcję pozapłacowych kosztów pracy" - mówiła Gilowska. Dodała, że Polska ma dobre wskaźniki makroekonomiczne oraz "niezłą" kondycję finansów publicznych.
Za obniżką składki rentowej opowiedziała się Platforma Obywatelska, mimo iż Senat nie głosował jej poprawki, zakładającej obniżkę składki od 1 lipca także dla pracodawców.pap, ss