Czwarty wyciek zlokalizowano pomiędzy dwoma pęknięciami w Nord Stream 1, ale znajduje się on na biegnącym równolegle Nord Stream 2. Znajduje się w szwedzkiej strefie ekonomicznej i ma na powierzchni morza 200 metrów średnicy.
Wyciek jest mniejszy niż dwa poprzednie, dlatego nie zauważono go od razu, a dopiero wtedy, kiedy straż przybrzeżna podpłynęła łodzią i patrolowała teren z powietrza.
Szwedzki sejsmolog Björn Lund z uniwersytetu w Uppsali nie wyklucza, że w pobliżu wycieków doszło nie do dwóch, ale trzech detonacji.
Wybuch w Nord Stream
Sejsmolodzy w Danii i Szwecji zarejestrowali w poniedziałek potężne wybuchy w obszarach wycieków gazu Nord Stream. Sejsmograf na duńskiej wyspie Bornholm dwukrotnie zarejestrował w poniedziałek skoki oznaczające wstrząsy ziemi.
Wcześniej informowaliśmy, że w nocy z niedzieli na poniedziałek w jednej z rur nieczynnego gazociągu Nord Stream 2 odnotowano gwałtowny spadek ciśnienia gazu. We wtorek o awarii gazociągu Nord Stream 1 poinformowały szwedzkie władze. Tamtejszy urząd morski wydał ostrzeżenie o dwóch wyciekach „bardzo blisko siebie” na rurociągu Nord Stream 1 na wodach szwedzkich i duńskich na północny wschód od Bornholmu.
Celowy sabotaż
Zdaniem europejskich polityków wybuchy w gazociągu to celowy atak na infrastrukturę, a nie wypadek.
– Nie były one spowodowane naturalnymi zdarzeniami lub zmęczeniem materiału, ale rzeczywiście doszło do ataków na infrastrukturę – powiedział we wtorek minister gospodarki Niemiec Robert Habeck.
O sabotażu dokonanym na gazociągach Nord Stream mówi też szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która rozmawiała na ten temat premierką Danii Mette Frederiksen.
„Rozmawiałam z premier Frederiksen o akcji sabotażowej dot. Nord Stream. Najważniejsze, aby teraz zbadać incydenty, uzyskać pełną jasność co do wydarzeń i przyczynach. Wszelkie celowe zakłócenia aktywnej europejskiej infrastruktury energetycznej są niedopuszczalne i będą prowadzić do najsilniejszej możliwej reakcji” - napisała Von der Leyen na Twitterze.
Czytaj też:
Ekspert o wyciekach z Nord Stream: To prowokacja ze strony Rosji