Zakończył się proces połączenia PKN Orlen z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. Sąd zarejestrował połączenie koncernów. Decyzja sądu jest jednak ostatecznym krokiem, który był niezbędny w dokończeniu akwizycji. Poprzednim była decyzja akcjonariuszy PGNiG.
Przejęcie gazowego giganta kończy proces akwizycji dużych spółek energetycznych, w czasie którego w skład Orlenu weszły m.in. Lotos i Energa.
Efekt skali
Jak mówił wieczorem, na antenie TVP Info prezes Orlenu Daniel Obajtek, tak duży koncern jest Polsce potrzebny, głównie po to, by móc zawierać partnerstwa z zagranicznymi instytucjami.
– To koncern, który będzie miał około 400 mld złotych. Koncern, który będzie budował transformację energetyczną. To jeden z większych koncernów tego typu w Europie i jest nam potrzebny, żebyśmy mogli zawierać umowy z innymi graczami na rynku. My mamy być partnerem, a nie koncernem do kupienia. Musimy mieć efekt skali – powiedział Obajtek.
Jak mówi Obajtek, powiększony Orlen będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i ciągłość dostaw, oraz stabilizację cen.
Inwestycje Orlenu
Choć kolejnych planów przejęć na razie nie ma, prezes Orlenu zapewnia, że inwestycyjnie spółka dopiero się rozkręca. Koncern będzie inwestował m.in. w farmy wiatrowe na morzu i lądzie oraz infrastrukturę energetyczną.
– Będziemy budować silny upstream w Polsce. Przeznaczymy zdecydowanie większe środki w zakresie poszukiwań i wydobycia, jak też zwiększenie wydobycia poza granicami kraju, tam, gdzie posiadamy swoje aktywa. Na to będą przeznaczone główne środki i nacisk – powiedział Obajtek.
Czytaj też:
Orlen z najlepszym ratingiem w historii. Agencja doceniła akwizycjeCzytaj też:
Orlen wybudował jedną z największych farm fotowoltaicznych w Polsce. „Prąd dla 30 tys. gospodarstw”