Główny ekonomista Banku Światowego: Dziś nie ma już miejsca na podnoszenie stóp procentowych

Główny ekonomista Banku Światowego: Dziś nie ma już miejsca na podnoszenie stóp procentowych

Siedziba Banku Światowego
Siedziba Banku Światowego Źródło:Shutterstock / bakdc
Polska gospodarka jest małą łupinką na wzburzonym oceanie - ocenia główny ekonomista Banku Światowego. Uważa też, że rezygnacja z KPO byłaby jednym z największych błędów czasu transformacji.

Czy finanse publiczne Polski są w tak złym stanie, jak twierdzi część polityków i ekonomistów? – Do ściany bardzo nam daleko. Ja się katastrofy nie spodziewam – powiedział w Rozmowie Piaseckiego na antenie TVN24 prof. Marcin Piątkowski, główny ekonomista Banku Światowego w Waszyngtonie.

Kryzys jest globalny. Problem ma nie tylko Polska

Prof. Marcin Piątkowski wyraźnie zaznaczył także, że sytuacja, w której znajduje się polska gospodarka, nie jest odosobniona. 0 Jest problem, ale to nie jest problem Polski. Polska jest częścią globalnej gry. Wszyscy przeżywamy ten sam szok –  tsunami, które uderzyło wszystkich. Wszyscy mają jakiś problem i Niemcy i Francuzi i Amerykanie. Trudno się dziwić, że sytuacja jest poważniejsza, gdy mamy do czynienia z jednym z największych kryzysów największych lat – ocenił główny ekonomista Banku Światowego.

Ekspert wymienił także czynniki, które wpłynęły na trudne położenie, w jakim znajdują się obecnie polskie finanse publiczne. – Inflacja, która jest pokłosiem tego, jak – w miarę dobrze – poradziliśmy sobie z pandemią, to wojna i rosnące jeszcze przed jej rozpoczęciem ceny gazu i energii elektrycznej, są też zmiany klimatyczne. Nawarstwiło się bardzo wiele rzeczy – powiedział.

„Nie będziemy mówić o katastrofie”

Prof. Marcin Piątkowski optymistycznie ocenił także perspektywy dla polskiej gospodarki. Jego zdaniem za rok będziemy rozmawiać o tym, że udało się wyjść z kryzysu obronną ręką. – Przeżyjemy ten kryzys. Jesteśmy małą łupinką na ogromnym, wzburzonym oceanie. Ta zima będzie trudna, ale już powoli wychodzimy z tego kryzysu. Myślę, że za rok nie będziemy mówić o katastrofie polskiej gospodarki, a o tym, że po raz kolejny udało nam się wyjść z kryzysu obronną ręką – ocenił

Ekonomista ocenił także działania w kwestii polityki monetarnej, a także politykę fiskalną państwa.

– Zawsze trzeba się martwić o finanse publiczne, ale myślę, że daleko nam do katastrofy. Polityka fiskalna na pewno nie pomaga. Mamy duże deficyty i jest miejsce na to, aby ją bardziej zdyscyplinować. Polityka pieniężna zrobiła już bardzo dużo – powiedział Marcin Piątkowski.

– Trochę spóźniliśmy się z rozpoczęciem podnoszenia stóp procentowych. Ja też bym je trochę mocniej podniósł. Myślę, że można było dojść na ostatnim posiedzeniu do 7 proc. i wysłać bardzo mocny sygnał do Polaków, że NBP stanowczo będzie walczyć z inflacją – ocenił działania RPP.

Zdaniem ekonomisty skończył się już czas na podwyżki stóp procentowych. Kolejne podwyżki za bardzo schłodziłyby polską gospodarkę. Dzisiaj jest już bardzo mało miejsca na podnoszenie stóp procentowych. To miejsce może nawet nie istnieje. Trzeba patrzeć na to, co się będzie działo w globalnej gospodarce. Polska gospodarka już bardzo szybko spowalnia. Mamy wszystkie sygnały pokazujące, że problem nadmiernego popytu bardzo szybko się rozwiązuje – uważa Marcin Piątkowski.

Polityka socjalna nie jest hojna

Ekonomista zwrócił także uwagę na bardzo ciekawy i przeważnie pomijany w debacie publicznej w Polsce fakt. Przypomniał, że wydatki na politykę socjalną w kraju nie są wcale wyjątkowo hojne w porównaniu z resztą Europy.

– Tarcze antyinflacyjne miały sens. W idealnym świecie one powinny trafić jednak wyłącznie do najbiedniejszych. W Polsce to się nie udało, ale nie poradziły sobie z tym także bardziej rozwinięte Niemcy. Czasami rząd działa w niedoczasie i rząd musi podejmować decyzje, które nie są optymalne – powiedział.

– Wydatki na politykę społeczną w Polsce wcale nie są hojne. Jesteśmy blisko średniej europejskiej. Można się zastanowić, czy wydatki na kolejne emerytury mają sens, Moim zdaniem są w dużym stopniu nieuzasadnione. Można dokonać ich przeglądu – ocenił Piątkowski.

Główny ekonomista Banku Światowego pokusił się także o ocenę tego, czy środki z KPO są Polsce niezbędne. – Tak. Utrata tych pieniędzy, to by był strategiczny błąd Polski. Myślę, że jeden z największych błędów transformacji ostatnich 33 lat. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie – dodał.

Czytaj też:
Stopy procentowe się utrzymują, ale raty kredytów mogą nieco spaść. Kluczowy jeden czynnik
Czytaj też:
Wysokie stopy procentowe wystraszyły Polaków. Rekordowo niskie zainteresowanie pożyczkami