Rosyjskie linie lotnicze bez filmów i muzyki. Proponują pasażerom „alternatywę”

Rosyjskie linie lotnicze bez filmów i muzyki. Proponują pasażerom „alternatywę”

Samolot Aeroflot
Samolot AeroflotŹródło:Shutterstock / Media_works
Linie Aerofłot straciły dostęp do filmów i muzyki. Proponują pasażerom czyszczenie pamięci w telefonie lub pisanie podziękowań personelowi pokładowemu.

Linie lotnicze Aerofłot poinformowały pasażerów, że od 1 grudnia w samolotach Airbus A320, Airbus A321 oraz Boeing 737 nie będzie dostępu do filmów i muzyki. Powodem jest „odmowa świadczenia usług przez zagranicznych dostawców”.

Muzyki i filmów nie będzie na pokładach 137 najnowocześniejszych samolotów we flocie. Innych modeli firma ma zaledwie 40, więc odcięcie od mediów dotyczy zdecydowanej większości maszyn.

Alternatywa dla pasażerów

Pasażerom, którzy będą skazani na siedzenie w fotelu bez dostępu do rozrywki, firma proponuje dokończenie książek z „tegorocznej listy lektur” i czyszczenie pamięci w telefonie komórkowym.

„Jest tam pewnie z dziesięć identycznych zdjęć twojego zwierzaka” – czytamy we wpisie Aerofłotu na Telegramie. Firma proponuje też medytację, pisanie opinii o locie i podziękowań dla personelu pokładowego, oraz drzemkę.

„Już pracujemy nad nowym, rodzimym rozwiązaniem, które z przyjemnością zaprezentujemy wam w Nowym Roku!” – zapewnia rosyjski przewoźnik.

Problemy Aerofłotu

Rosyjski przewoźnik został poważnie dotknięty międzynarodowymi sankcjami, nałożonymi po ataku Rosji na Ukrainę. Współpracę z Rosją zawiesiły Boeing i Airbus. Pierwszy z koncernów na podstawie sankcji nałożonych przez USA, drugi na podstawie regulacji Unii Europejskiej. Oznacza to nie tylko, że Aeroflot nie tylko nie kupi już nowych samolotów, ale także że nie będzie miał dostępu do części zapasowych. Sytuacja nie tylko niekomfortowa i problematyczna ze względów ekonomicznych, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczna dla potencjalnych pasażerów.

Aby móc serwisować flotę, narodowy przewoźnik zdecydował się wycofać część maszyn z użytku i rozłożył je na części. Dzięki temu będzie mógł serwisować resztę samolotów, które utrzymano w służbie.

Czytaj też:
Rosja chce się uniezależnić od Airbusa i Boeinga. Dotychczasowe próby kończyły się w płomieniach
Czytaj też:
Rosyjskie linie lotnicze mają problem. Większość pilotów dostała bilet… do wojska