Niemcy wciąż mają problem z odklejeniem się od relacji biznesowych z Rosją. Kolejny przykład

Niemcy wciąż mają problem z odklejeniem się od relacji biznesowych z Rosją. Kolejny przykład

Rafineria w Schwedt
Rafineria w SchwedtŹródło:PAP/EPA / Filip Singer
Niemcy uruchomili import ropy z Kazachstanu, ogłaszając, że w ten sposób uniezależniają się od dostaw z Rosji. Jest to jednak zmiana pozorna, bo Kazachowie przesyłają ropę rosyjskim rurociągiem, co daje Moskwie nie tylko zyski z tranzytu, ale także możliwość kontrolowania dostaw.

Niemcy ciągle mają problem z odklejeniem się od bliskich relacji biznesowych z reżimem w Rosji. Widać to wyraźnie na przykładzie umowy na dostawy ropy naftowej z Kazachstanu. Ma ona zakończyć niebezpieczne uzależnienie niemieckiego rynku paliwowego od widzimisię Moskwy.

Problem polega na tym, że kupowanie paliw z Kazachstanu nie może skutecznie niwelować, czy choćby znacząco osłabiać, rosyjskiego wpływu na rynek paliwowy Niemiec. Kazachstan pozbawiony jest dostępu do morza, a jedyna droga importu jego zasobów naturalnych do Europy, wiedzie przez Rosję.

Cały artykuł dostępny jest w 9/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.