Macron leci do Chin. Chce ostrzec Xi Jinpinga

Macron leci do Chin. Chce ostrzec Xi Jinpinga

Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło: Shutterstock / Victor Joly
Prezydent Francji Emmanuel Macron przebywa z wizytą w Pekinie. – Europa nie może odłączyć się gospodarczo od Chin, mimo że relacje handlowe z Pekinem niosą ze sobą ryzyko i nie są zrównoważone – powiedział.

W środę prezydent Francji Emmanuel Macron rozpoczął trzydniową wizytę w Pekinie. Jak informuje Pałac Elizejski, ma ostrzec chińskie władze, by nie wspierały militarnie Rosji.

Macron zachęca do dialogu z Chinami

Jak mówił w środę francuski prezydent, Europa nie może się odciąć gospodarczo od Chin, a dialog z Pekinem jest niezwykle ważny, ze względu na chińskie relacje z Rosją.

– Europa nie może odłączyć się gospodarczo od Chin, mimo że relacje handlowe z Pekinem niosą ze sobą ryzyko i nie są zrównoważone Musimy w jakiś sposób zniwelować ryzyko dla naszych branż, ale nie możemy odłączyć się ani odseparować – powiedział Macron.

Zdaniem Macrona dialog z Chinami na temat wojny w Ukrainie jest konieczny do osiągnięcia pokoju, by nie dawać Rosji wyłączności na kontakty z Pekinem.

Chiny współpracują z Rosją

Chiny pozostają jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Rosji. Chiński reżim konsekwentnie nie zabiega publicznie głosu w sprawie wojny w Ukrainie – ani nie potępił napaści, ani nie wyraził wsparcia. Chiny nie komentują, a jedynie robią interesy. W sytuacji, gdy odbiorcy surowców z Unii Europejskiej i Grupy G7 systematycznie zmniejszali wielkość zamówień, aż w końcu nałożyli pełne sankcje na szereg towarów, Chińczycy mogli wynegocjować dobre warunki finansowe.

W efekcie w ubiegłym roku wartość dwustronnych obrotów handlowych pomiędzy oboma krajami osiągnęła rekordową wartość 190 miliardów dolarów. Z początkiem roku było już jasne, że Rosja stała się największym eksporterem gazu ziemnego na chiński rynek, a w przyszłości gaz może popłynąć nowym gazociągiem Siła Syberii 2.

Czytaj też:
Francuzi protestują. Podpalony ratusz w Bordeaux, policjanci obrzuceni koktajlami Mołotowa
Czytaj też:
Scholz ujawnił kulisy rozmów z Putinem. „Zawsze były uprzejme, czasem mówił po niemiecku”