W czasie, gdy Polski i większość krajów regionu Europy Środkowo-wschodniej zmaga się z problemem napływu ukraińskiego zboża, świat ma inny duży problem na rynku rolno-spożywczym. Chodzi o uprawy ryżu.
Na świecie brakuje ryżu
Jak wynika z analiz agencji Fitch, światowy rynek spożywczy może mieć w tym roku poważne problemy. Produkcja ryżu w 2023 rok będzie prawdopodobnie najniższa od ponad 20 lat. Niepokojący trend widać u wszystkich największych producentów ryżu na świecie.
Z polskiego punktu widzenia problem może nie wydawać się aż tak istotny, gdyż spożycie tego produktu na naszym rynku jest znikome w porównaniu do krajów regionu Azji i Pacyfiku. To właśnie mieszkańcy krajów tej części świata konsumują aż 90 proc. rocznych upraw ryżu. To ponad 3,5 miliarda osób.
Ceny ryżu pójdą mocno w górę
Ze względu na to, że popyt na produkt nie spada, a podaż jest zdecydowanie za niska, efekt jest bardzo prosty do przewidzenia. Ceny ryżu na światowych rynkach rosną. Analitycy Fitch przewidują, że szybko się to nie zmieni. Średnia cena ryżu za cwt (miara, której używa się do niektórych produktów) wynosi w 2023 rok 17,30 dolara. Spadki przewidywane są dopiero w 2024, ale analitycy przewidują, że będzie to nadal wysokie 14,50 dolara.
– Biorąc pod uwagę fakt, że ryż jest jednym z głównych produktów spożywczych w wielu krajach Azji, jego cena ma bardzo duży wpływ na inflację, a także kwestie bezpieczeństwa żywnościowego – powiedział, cytowany przez CNBC, analityk Fitch Charles Hart.
Wojna i zła pogoda
Obecna sytuacja na rynku spowodowana jest głównie dwoma czynnikami. Po pierwsze chodzi o wojnę w Ukrainie, która zaburzyła całym rynkiem żywności na świecie. Drugi czynnik to zła pogoda w Chinach, które są największym producentem tego produktu na świecie.
Czytaj też:
Żywność najtańsza od roku. Dlaczego w sklepach tego nie widać?Czytaj też:
KE chce informacji o zakazie importu żywności. „Polityka handlowa należy do kompetencji UE”