Żywność najtańsza od roku. Dlaczego w sklepach tego nie widać?

Żywność najtańsza od roku. Dlaczego w sklepach tego nie widać?

Kobieta na zakupach. Zdjęcie ilustracyjne
Kobieta na zakupach. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / eldar nurkovic
Żywność nie była tak tania od marca zeszłego roku. Ceny, które widać w globalnym indeksie nie przekładają się jednak na nasze portfele.

Najnowsze dane Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wskazują, że żywność na świecie potaniała właśnie dwunasty miesiąc z rzędu. Efektów tego trendu nie widać jednak w Polskich sklepach.

Żywność tanieje, ale nie w Polsce

Jak wynika z danych FAO, w marcu 2023 roku Indeks mierzący zmiany cen żywności, spadł o 20,5 proc. Oznacza to, że w ujęciu globalnym, żywność jest obecnie o jedną piątą tańsza, niż rok temu. W marcu zeszłego roku notowano bowiem najwyższe ceny towarów spożywczych w historii prowadzenia indeksu.

Nie oznacza to jednak, że żywność jest tania. Spadek przekraczający 20 proc. w porównaniu z historycznymi szczytami, to bowiem nadal poziom, który jest dużo wyższy od średniej z lat 2014-2016.

Drożeje tylko cukier

Indeks FAO wyliczany jest na podstawie porównania cen zboża, mięsa, nabiału, olejów roślinnych i cukry. Jak wynika z najnowszych danych, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, drożały tylko produkty z tej ostatniej kategorii. Cukier był średnio droższy o 7,7 proc., co stanowi rekordowo wysoki poziom w ciągu ostatnich 10 lat.

Pozostałe kategorie zanotowały spadki, które często były spektakularne. Mięso potaniało w ciągu roku o 5,3 proc., nabiał o 10,6 proc., zboża o 18,6 proc., ale już oleje blisko o połowę (47,7 proc.).

Jak wynika z najnowszych danych dotyczących inflacji w USA, także tam, poziom wzrostu cen żywności jest najniższy od 28 miesięcy.

Rynki jedno, sklepy drugie

Spadek indeksu FAO nie oznacza jednak, że żywność dostępna w sklepach będzie taniała. To, co widać w danych agencji ONZ, będzie się przekładało w pozytywny sposób na portfele konsumentów dopiero za kilka miesięcy. Trzeba także pamiętać, że indeks patrzy na ceny globalnie, a w wielu przypadkach bardzo ważnym czynnikiem cenotwórczym są warunki lokalne.

Jest to widoczne także w Polsce, która mierzy się obecnie głównie z problemem wojny za wschodnią granicą. W ostatnich tygodniach szczególnie gorąca jest dyskusja na temat zbóż, która może przekładać się także na ceny.

Czytaj też:
Agrounia blokuje wjazd ukraińskiego zboża. „Satysfakcjonuje nas jedynie przywrócenie cła”
Czytaj też:
Rolnicy zablokują tory. „Minister nie miał dla nas czasu”

Źródło: fao.org