W czwartek o godz. 13. firmy Westinghouse i Bechtel podpiszą wstępną umowę w sprawie utworzenia konsorcjum, które będzie pracować nad budąwą pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Bechtel ma być wykonawcą projektu. Firmy pracowały już wcześniej przy podobnych inwestycjach.
Bechtel dołącza do Westinghouse
– Jeżeli wykonawca jest na wczesnym etapie i uczestniczy w pracach przedinżynieryjnych i inżynieryjnych to obniża ryzyko opóźnień, szczególnie przy tak dużym i skomplikowanym projekcie – powiedziała na antenie radiowej Jedynki minister Anna Moskwa. – To dodatkowa gwarancja sukcesu – dodała.
Pierwsze elektrownia jądrowa ma zostać uruchomiona w 2033 roku. Pełną gotowość instalacja ma osiągnąć w 2040 roku. Energetyka jądrowa, jak zapowiada minister Moskwa, ma dostarczać 1/4 energii w całym miksie energetycznym.
Elektrownia jądrowa w Polsce
Pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie we współpracy z amerykańskim Westinghouse w kaszubskiej wsi Kopalino w gminie Choczewo. Drugą zbuduje prywatne konsorcjum PGE i ZE PAK z koreańskim partnerem KHNP. Ten projekt zostanie zbudowany w Pątnowie. To jednak nie koniec jądrowych aspiracji Polski.
Do znanych już dość dobrze projektów, o których dużo mówi się w ostatnich miesiącach, dołączyć ma kolejny. – Przed nami wybór trzeciej lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce – powiedział na antenie Telewizji Trwam wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Co ciekawe, wskazał on także najbardziej prawdopodobne miejsce stworzenia tego projektu.
Czytaj też:
Obajtek: Przed wojną społeczeństwo miało zupełnie inne podejście do atomuCzytaj też:
Będzie więcej małych reaktorów jądrowych. Do końca roku poznamy kolejne lokalizacje