Polska złoży wniosek do TSUE. Chodzi o niemieckie odpady

Polska złoży wniosek do TSUE. Chodzi o niemieckie odpady

Odpady, zdjęcie ilustracyjne
Odpady, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / vkingxl
Polska złoży do TSUE wniosek w sprawie niemieckich odpadów – poinformowała w TVP1 minister klimatu Anna Moskwa. W środę obie strony przedstawiły w Komisji Europejskiej swoje argumenty. Jak mówi Moskwa, konfrontacja była „miażdżąca dla Niemiec”.

„Jesteśmy w stanie dogadać się, tylko potrzeba otwartości tej drugiej strony. Przedwczoraj były konsultacje – konfrontacja przed Komisją Europejską. Strona polska i strona niemiecka przedstawiły swoje argumenty. Niemcy głównie zasłaniali się tym, że był covid i nie mogli sprawdzić, czy to są na pewno ich śmieci” – powiedziała Anna Moskwa w TVP1, pytana o to, kiedy Niemcy zabiorą z Polski swoje odpady. Dodała, że umieszczone na nich napisy i kody kreskowe nie pozostawiają wątpliwości co do tego, skąd pochodzą.

Konfrontacja z Niemcami

Minister klimatu relacjonowała też konfrontację z Niemcami, do jakiej doszło przed Komisją Europejską. Obie strony przedstawiły swoje argumenty w sprawie pozostawionych w Polsce odpadów.

„Ta konfrontacja z Niemcami była miażdżąca dla Niemiec. Polska była bardzo dobrze przygotowana merytorycznie. Każde z tych składowisk – udowodniliśmy, że jest niemieckie, że jest wyczerpana ścieżka prawna, że właścicielami są Niemcy. Nie ma wątpliwości prawnych. Niemcy nie byli w stanie tego udowodnić w żaden sposób, że nie są właścicielami” – powiedziała Anna Moskwa. Dodała, że Polska złoży w tej sprawie wniosek do Trubunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

„Apelujemy do Niemiec jeszcze raz, zanim złożymy wniosek do Trybunału Sprawiedliwości: jeszcze jest szansa, żeby ciężarówki wjechały i zabrały niemieckie śmieci” – dodała minister.

Odpady z Niemiec

Pod koniec lipca Polska złożyła do Komisji Europejskiej skargę na Niemcy za nielegalnie przywiezione do naszego kraju odpady. Według resortu klimatu w Polsce jest 35 tys. ton nielegalnych odpadów porzuconych w siedmiu składowiskach.

W skardze podkreślono, że Polska wielokrotnie interweniowała u zachodniego sąsiada na poziomie landowym, federalnym, „nawołując do zabrania tych niemieckich śmieci, które nielegalnie zalegają na polskiej ziemi”.

Czytaj też:
Śmieci przed mieszkaniem Sośnierza. „Tylko patrzeć, jak robactwo wypełznie”

Czytaj też:
Jadwiga Emilewicz: Polskie firmy działają w Ukrainie, a pomaga im w tym KUKE

Opracował:
Źródło: TVP