Manipulacja przy obliczaniu inflacji? GUS: To absurd

Manipulacja przy obliczaniu inflacji? GUS: To absurd

Dominik Rozkrut, prezes GUS
Dominik Rozkrut, prezes GUS Źródło:PAP
- Nie ma tu miejsca na arbitralne decyzje statystyków – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego, odpowiadając na zarzuty o zafałszowanych danych dotyczących inflacji.

Prezes GUS był pytany o to, na ile prawdziwy był wynik wrześniowej inflacji, publikowany przez urząd. „Najczęściej stosowaną miarą inflacji, publikowaną przez GUS i większość innych urzędów statystycznych na świecie, jest wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), który pokazuje zmiany cen koszyka towarów i usług nabywanego przez przeciętnego konsumenta. Oczywiście, w szerszej definicji inflacja to każdy proces wzrostu cen – np. cen producentów. Prawdą jest też, że każdy uczestnik życia gospodarczego doświadcza nieco innej inflacji, bo każdy ma inną strukturę wydatków” – odpowiedział Dominik Rozkrut. Dodał, że zarzuty o zafałszowanie wyniku są absurdalne.

„Prawdziwa inflacja”

Na wątpliwości związane z danymi o inflacji zwracają uwagę niektórzy ekonomiści. Ich zdaniem wynik może fałszować interwencja rządu i spółek Skarbu Państwa, np. Orlenu, który w ostatnich tygodniach znacząco obniżył ceny paliw. We wrześniu doszło też do rozszerzenia programu darmowych leków.

„Prawdziwa inflacja to jest pojęcie stworzone przez komentatorów, którzy nie rozumieją, że inflacja to złożone zjawisko, które można różnie mierzyć i interpretować” – powiedział Rozkrut. Zaznaczył też, że metodyka liczenia inflacji podlega daleko idącej harmonizacji, nie tylko na poziomie UE, ale nawet na szczeblu globalnym, poprzez agendy ONZ.

„Warto podkreślić, że w badaniu cen i obliczaniu wskaźnika CPI, GUS nie analizuje procesów cenotwórczych. Nie badamy przyczyn zmian cen, tylko to, ile konsument płaci za określoną usługę lub towar” – dodał.

Inflacja w Polsce

Według szybkiego szacunku inflacja konsumencka wyniosła 8,2 proc. To wciąż wysoki wynik, ale należy pamiętać, że od lutego inflacja spadła o ponad 10 proc.

Prezes Narodowego Banku Polskiego udzielił niedawno wywiadu prawicowemu tygodnikowi „Sieci”. Pytany o to, czy problem dużej inflacji mamy za sobą, Glapiński odpowiada: – Tak, wyszliśmy z tego bolesnego kłopotu. Dokonana przez Radę Polityki Pieniężnej kolejna obniżka stóp pro- centowych o 0,25 pkt. proc. dowodzi, jak dobra jest sytuacja. I znowu: gdy to zapowiadałem, wylewano na mnie wiadra szyderstw. Ale to oni oszukiwali Polaków, ja mówiłem prawdę, miałem rację, wskazując na tymczasowość tego zjawiska.

Czytaj też:
Inflacja w USA. Nie sprawdziły się prognozy ekonomistów
Czytaj też:
Rozbieżności w sprawie wpływów z VAT. Rzeczniczka ministerstwa zabiera głos

Opracował:
Źródło: Rzeczpospolita