10 mln zł na rekompensaty za ptasią grypę

10 mln zł na rekompensaty za ptasią grypę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Rekompensaty dla rolników, których drób dotknęła ptasia grypa mogą sięgnąć łącznie 10 mln zł - powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki.

W telewizji TVN 24 Sawicki powiedział, że na obszarze siedmiu powiatów, gdzie znajdują się strefy zapowietrzone lub zagrożone ptasią grypą, wysokość rekompensat dla rolników - według szacunków ministerstwa - "może sięgać 10 mln zł".

Państwowy Instytut Weterynarii potwierdził w sobotę wystąpienie na Mazowszu w gminie Bieżuń (na fermie kur niosek w Karniszynie) trzeciego ogniska ptasiej grypy w Polsce. Tydzień wcześniej dwa ogniska choroby stwierdzono na fermach indyczych w Uniejewie i Myśliborzycach koło Płocka. Wojewoda mazowiecki wyznaczył wokół ognisk choroby 3-km strefy zapowietrzone oraz 10-km strefy zagrożone. Drób z ferm dotkniętych zarazą został uśpiony i poddany utylizacji - w sumie ok. 120 tys. ptaków.

"Pieniądze dla rolników już są i są one wypłacane bezpośrednio po orzeczeniu przez społeczne komisje działające na miejscu" - mówił minister. "Nie ma żadnej zwłoki" - dodał.

Sawicki zaapelował do rolników o zgłaszanie weterynarzom każdego przypadku choroby, "żeby nie było sytuacji opóźnienia informacji i opóźnienia działania służb weterynaryjnych".

"Rolnicy nie mają się czego obawiać. W każdej fermie, w każdym miejscu, gdzie stwierdzono wirusa ptasiej grypy i gdzie drób będzie poddany utylizacji rolnicy otrzymają pełny, stuprocentowy zwrot wartości tego drobiu" - zapewnił Sawicki.

Minister rolnictwa zapowiedział, że we wtorek na posiedzeniu rządu przedstawi pełny raport dotyczący skutków ekonomicznych ptasiej grypy w Polsce, obejmujący nie tylko odszkodowania dla rolników, ale także informacje o zaburzeniach na rynku oraz eksporcie drobiu.

Sawicki, który był również pytany o polsko-rosyjskie negocjacje dotyczące zniesienia embarga na niektóre polskie towary powiedział, że "prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu" pojedzie do Moskwy. Jak poinformował, uda się tam "dla wyjaśnienia różnych spraw technicznych związanych z bezpieczeństwem naszej żywności".

Rosja wprowadziła w listopadzie 2005 r. embargo na polskie mięso i niektóre produkty pochodzenia roślinnego, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia w tej dziedzinie, jednak Moskwa nie zniosła embarga.

ab, pap