Nie będzie 100 mln zł na dopłaty do zakupu mieszkania

Nie będzie 100 mln zł na dopłaty do zakupu mieszkania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie będzie dodatkowych 100 mln zł na dopłaty dla rodzin nabywających własne mieszkanie - zdecydował Sejm, odrzucając poprawkę PiS do projektu budżetu na 2008 rok.

PiS chciał zasilić o 100 mln zł fundusz dopłat na realizację ustawy o pomocy rodzinom w nabywaniu własnego mieszkania. Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska wyjaśniała jednak, że w 2007 roku środki zapisane na ten cel "praktycznie nie zostały zaangażowane".

Sejm odrzucił też poprawkę PiS, zakładającą dodatkowe 21 mln zł na pomoc pieniężną dla kombatantów. Zbigniew Chlebowski (PO) powiedział, że budżet urzędu ds. kombatantów przewiduje 28 mln zł. Dodatkowo pomoc dla kombatantów może być realizowana z rezerwy na rzecz pomocy społecznej.

Nie przeszła też poprawka PiS, zakładająca przywrócenie Kancelarii Prezydenta części zabranych wcześniej środków. Komisja finansów przychyliła się wcześniej do propozycji PO, by zmniejszyć wydatki na Kancelarię Prezydenta i Kancelarię Premiera po 8 mln zł. PiS chciał przywrócić Kancelarii Prezydenta 4 mln zł, w zamian zaproponował obcięcie budżetu Kancelarii Premiera o dodatkowe 2,7 mln zł.

Przepadły też inne poprawki PiS, dotyczące inwestycji regionalnych, m.in. propozycja dofinansowania budowy zbiornika "Świnna Poręba" (20 mln zł), modernizacji dróg wokół euroterminalu w Sławkowie (18 mln zł), budowy basenu w Starachowicach (18 mln zł) oraz dofinansowanie inwestycji w powiatowych komendach policji (40 mln zł). Wszystkie te poprawki miały być sfinansowane z dodatkowych wpływów podatkowych.

Przemysław Gosiewski (PiS) skrytykował PO za cięcia w budżecie Instytutu Pamięci Narodowej i zbyt małe środki dla kombatantów. Według niego, utrudni to "rozliczenie zbrodni okresu komunizmu i stanu wojennego". Gdy mówił m.in., że rząd SLD utrudniał działanie IPN, Andrzej Celiński (LiD) poprosił o 5 minut przerwy, by poseł PiS mógł "ochłonąć". Marszałek Bronisław Komorowski (PO) powiedział, że nie ogłosi przerwy, ale apeluje do posłów, by unikali wypowiedzi, które mogą zostać uznane za raniące.

pap, em