"Nie jesteśmy w ogóle podekscytowani. Gdy następuje rekonstrukcja produkcji, potrzebnych jest mniej ludzi. To zupełnie normalne" - powiedział "Spieglowi" rzecznik bawarskiego oddziału związku metalowców IG Metall, Matthias Jena. O planach redukcji zatrudnienia związkowców zawiadomiono jeszcze w maju.
Według odpowiedzialnego za sprawy personalne członka zarządu BMW Ernsta Baumanna, zwolnienia mają być realizowane "w zgodzie z pracownikami". Redukcja będzie dotyczyć przede wszystkim osób zatrudnionych na niepełnych etatach, ale obejmie również kilka tysięcy pracowników pełnoetatowych.
"Rentowność jest w BMW rzeczywiście niższa niż u konkurencji" - powiedział związkowy rzecznik Jena.
Spadek kursu dolara sprawił, iż na rynku amerykańskim znacznie osłabł pobyt na bardziej luksusowe samochody BMW klasy 5er i 7er.
ab, pap