Jak wyglądało pierwsze spotkanie z ambasadorem Rwandy?
Z tego co pamiętam, to były to targi Turystyczne, kiedy Ambasador przyjechał odwiedzić Ptak Warsaw Expo, odpowiadając na nasze wcześniejsze zaproszenie. Jako jeden z wielu odwiedzających, reprezentujących misję dyplomatyczne zaproszony właśnie na otwarcie targów turystycznych. Otwartość Pana Ambasadora do współpracy, do pokreślenia i pokazania siebie jako reprezentanta wspaniałego afrykańskiego kraju była dla mnie czymś co mnie od razu trafiło – ta komunikatywność. W rozmowie Pan Ambasador skracał dystans, co jest niespotykane w protokole dyplomatycznym.
Czym jest dla Ptak Warsaw Expo ta nowa współpraca?
Cieszymy się, że Rwanda ma tak wyjątkowego reprezentanta i przyjaciela Polski w osobie Pana Ambasadora. W ubiegłym roku Rwanda gościła naszego prezydenta – pana Andrzeja Dudę, który był z oficjalną wizytą w tym malowniczym kraju. To dla obydwóch krajów było bardzo ważne wydarzenie, jeśli chodzi o otwarcie i intensyfikację relacji ekonomicznych. I pokazanie jak ważny jest rynek afrykański dla przedsiębiorców, którzy chcieliby eksportować do Afryki oraz jakie ma możliwości gospodarcze ten kraj. Polska mogłaby być doskonałym pomostem pomiędzy krajami afrykańskimi, w szczególności krajami tej zachodniej Afryki, a małymi i średnimi przedsiębiorstwami w Polsce. Bo nie jest łatwo zorganizować misję gospodarczą dla małych i średnich przedsiębiorstw do Afryki, bo to jest kosztowne, to nie jest łatwe logistycznie. Myślę, że Ptak Warsaw Expo we współpracy z Ambasadorem Rwandy w Warszawie będzie mógł przygotowywać właśnie taką ofertę dla naszych przedsiębiorców zarówno tych, którzy chcą eksportować do Afryki, do Rwandy – jak i tych którzy mogli by importować ciekawe towary stamtąd, choćby kawę czy herbatę.
Ptak Warsaw Expo cieszy się sporym zainteresowaniem przez zagranicznych kontrahentów. Czy można powiedzieć, że Rwanda zapoczątkowała również nowe otwarcie rynku afrykańskiego w Ptak Warsaw Expo?
Ptak Warsaw Expo odkrywa Afrykę razem z polskim biznesem, małymi i średnimi przedsiębiorcami. A Rwanda jest takim początkowym kierunkiem i mamy nadzieję, że również inne kraje będą chciały się tutaj wystawiać przy okazji naszych targów, eventów które organizujemy, ale też to zachęci polskich przedsiębiorców do tego, aby bliżej przyjrzeć się ofercie krajów afrykańskich. Może dla przedsiębiorcy to będzie znak by ruszyć w nowym kierunku na odkrywanie, oraz nawiązywanie relacji biznesowych z tamtym rynkiem. Rwanda może pomóc naszym firmom w pozyskaniu wielu kontraktów.
Zainteresowanie rynkiem afrykańskim wzrasta i coraz więcej przedsiębiorstw otwiera się na nowe działania globalne. Możliwe, że jest to początek wszelkich działań ekonomicznych i rozwojowych na rynku.
Oby tak było. Uważam, że relacje ekonomiczne, relacje biznesowe one jeszcze są w trakcie rozwoju. Oczywiście mogłoby być lepiej, bo w tej chwili wiele krajów takich jak Chiny, ale również kraje zachodniej Europy – one bardzo duży nacisk kładą na te relacje ekonomiczno-biznesowe z Afryką. A Polska stara się ten dystans nadrabiać. Mam nadzieję że nasza dyplomacja, a przede wszystkim dyplomacja ekonomiczna spowoduje, że rynki afrykańskie będą bliższe polskiemu biznesowi.