Szara strefa tytoniowa rośnie w siłę. Budżet w tarapatach

Szara strefa tytoniowa rośnie w siłę. Budżet w tarapatach

Palenie papierosa
Palenie papierosa Źródło: Shutterstock / Elzbieta Krzysztof
Polska traci 312 mln euro rocznie przez nielegalny handel tytoniem. Legalny rynek załamuje się, a czarny rynek rośnie w rekordowym tempie.

Nielegalny obrót wyrobami tytoniowymi w Polsce nabiera tempa. Jak wynika z raportu KPMG „Szara strefa tytoniowa w UE i w Polsce w 2024 r”., aż jeden na 25 papierosów wypalanych w Polsce pochodzi z nielegalnych źródeł. Jeszcze pod koniec 2024 roku był to co piętnasty papieros. To gwałtowny wzrost, który skutkuje poważnymi stratami dla budżetu państwa.

Szara strefa

W ciągu roku straty budżetowe Polski z tytułu szarej strefy tytoniowej wzrosły aż o 114 mln euro, osiągając łącznie 312 mln euro. Daje to wzrost o niemal 58 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Oznacza to, że Polska odpowiada za ponad 2 proc. wszystkich strat budżetowych w tym obszarze w całej Unii Europejskiej.

Według raportu, Polska znajduje się na czwartym miejscu w UE pod względem liczby nielegalnych papierosów w obrocie. W 2024 roku było ich 1,85 mld sztuk, co oznacza wzrost o 350 mln w stosunku do 2023 roku. Więcej papierosów z nielegalnych źródeł odnotowano jedynie we Francji (18,7 mld), Grecji (2,47 mld) i Holandii (1,91 mld).

Załamanie legalnego rynku w Polsce jest równie alarmujące. W pierwszym kwartale 2025 roku sprzedaż papierosów spadła o 15,7 proc., tytoniu do skręcania o 19,2 proc., a podgrzewanych wyrobów tytoniowych o 18,75 proc. Autorzy raportu wskazują, że powodem są drastyczne podwyżki akcyzy od marca 2025 r. – nawet o 50 proc. w przypadku tytoniu do podgrzewania.

Problem w całej Unii

Szara strefa to nie tylko problem Polski. W całej UE straty budżetowe w 2024 r. sięgnęły 14,9 mld euro. Co jedenasty papieros wypalany w Unii nie pochodzi z legalnego źródła. Francja przoduje w tej statystyce – 38 proc. rynku stanowią nielegalne wyroby.

Raport wskazuje na silną zależność między wysokością akcyzy a rozmiarem szarej strefy. Państwa z najwyższymi cenami papierosów, jak Francja i Irlandia, mają jednocześnie największy udział nielegalnego handlu.

Nowe wyzwania stanowi rosnąca aktywność przemytników w sieci, a także niedobory kadrowe w służbach kontrolnych. Dodatkowo, zapowiadane zmiany unijnej dyrektywy akcyzowej mogą jeszcze pogłębić problem, zwłaszcza w krajach takich jak Polska, gdzie podwyżki podatków oznaczałyby ogromny wzrost cen dla konsumentów.

Czytaj też:
Jednorazowe e-papierosy znikną z rynku. Jest projekt ustawy
Czytaj też:
Co się stanie, gdy zapalisz papierosa w samolocie? Polka tłumaczy