Obecnie 22 procent, czyli 6,5 miliona zatrudnionych, pracuje za niskie wynagrodzenie. Dziesięć lat temu odsetek ten wynosił 15 procent.
Z analiz przeprowadzonych dla pięciu krajów (oprócz Niemiec, także dla USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Danii) wynika, że tylko Stany Zjednoczone mają wyższy odsetek najniżej zarabiających - 25 procent. Najniższy ten wskaźnik jest w Danii - 8,5 procent.
Za niskie wynagrodzenie w Niemczech uznawane są zarobki mniejsze niż dwie trzecie średniej stawki godzinowej. Przeciętnie wynoszą one 5,43 euro za godzinę na wschodzie Niemiec i 7,12 euro na zachodzie. Jednak około dwóch milionów osób musi zadowolić się wynagrodzeniem niższym niż 5 euro za godzinę. W Niemczech nie obowiązuje ustawowa płaca minimalna.
Trzy czwarte zatrudnionych o niskich zarobkach to osoby z wykształceniem zawodowym albo dyplomem ukończenia szkoły wyższej. 68 procent tej grupy to kobiety, a 46 procent - zatrudnieni na pełny etat.
63 procent zatrudnionych w branży hotelarskiej to osoby o niskich zarobkach, w handlu detalicznym odsetek ten wynosi 40 procent.
Według IAQ przyczynami wzrostu liczby osób o najniższych zarobkach było osłabienie wzrostu gospodarczego po zjednoczeniu Niemiec i mniejszy wpływ związków zawodowych, a także liberalizacja prawa pracy.
pap, ss