Antyfrancuskie protesty odbyły się w poniedziałek pod supermarketami francuskiej sieci Carrefour w dziewięciu miastach Chin. Według chińskiej milicji w manifestacjach w sumie uczestniczyło kilka tysięcy ludzi.
Do największego protestu doszło w Zhengzhou, centrum administracyjnym środkowochińskiej prowincji Henan. Tam kierownictwo sklepu zmuszone było do przerwania pracy.
Władze chińskie nie wymieniają pozostałych miast, gdzie odbyły się manifestacje.
Już w czasie weekendu pod Carrefourami w Chinach doszło do kilku większych protestów. Chińscy internauci przed tygodniem apelowali do konsumentów o bojkotowanie francuskiej sieci, gdyż ich zdaniem popiera ona grupy opowiadające się za niepodległością Tybetu.
Protesty to również reakcja Chińczyków na próbę zgaszenia ognia olimpijskiego przez francuskich demonstrantów podczas przejścia sztafety olimpijskiej przez Paryż.
pap, ss