Polska nie jest już krajem nadmiernego deficytu

Polska nie jest już krajem nadmiernego deficytu

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com 
KE uznała, że deficyt sektora finansów publicznych w Polsce, który w 2007 roku wyniósł 2 proc. PKB, został obniżony poniżej maksymalnego pułapu 3 proc. "w sposób trwały i wiarygodny".
"W 2007 roku Polska obniżyła deficyt publiczny do poziomu znacznie poniżej 3 proc. PKB i w kolejnych latach oczekiwać można równie dobrych wyników budżetowych, w związku z czym proponujemy (...) zamknięcie procedury nadmiernego deficytu, która została wszczęta po przystąpieniu Polski do UE" - oświadczył unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia.

Podkreślił, że "procesowi konsolidacji daleko jednak jeszcze do zakończenia i Polska powinna wykorzystać okres dobrej koniunktury celem konsolidacji wyniku osiągniętego w 2007 r., a także przyspieszenia - w porównaniu z założeniami programu konwergencji - postępów na drodze do osiągnięcia deficytu strukturalnego w wysokości 1 proc.".

Polska w zatwierdzonym w środę przez KE zaktualizowanym programie konwergencji zapowiada osiągnięcie w roku 2011 średniookresowego celu, jakim jest dobra kondycja finansów publicznych i deficyt w wysokości 1 proc. PKB.
KE ostrzega jednak, że "biorąc pod uwagę korzystne warunki dla wzrostu gospodarczego" można ocenić, że "realizacja celu średniookresowego wyznaczonego w programie konwergencji postępuje zbyt wolno". Dlatego wzywa Polskę do zwiększenia tempa konsolidacji budżetowej w roku 2008 i w kolejnych latach, co powinno się również przyczynić do ograniczenia presji inflacyjnej.

W swojej rekomendacji KE podkreśla, że prognozy budżetowe dla Polski na rok 2009 i kolejne lata są obarczone ryzykiem, jeśli wziąć pod uwagę wzrost inflacji w 2008 r. i uchwalone już przez Sejm środki zwiększające deficyt (np. obniżenie podatku dochodowego od osób fizycznych), "które nie wydają się w pełni zrównoważone przez środki kompensujące".

KE nie dowierza planom polskiego rządu przewidującym znaczny spadek nominalnego wzrostu inwestycji publicznych wobec ambitnych zapowiedzi przyspieszenia budowy dróg i autostrad, a także innych inwestycji zaplanowanych w celu wykorzystania funduszy UE na lata 2007-13.

KE jest zdania, że polski deficyt finansów publicznych nie przekroczy ponownie poziomu 3 proc. PKB, jednak Polska musi zrobić więcej, niż zapowiada w programie konwergencji, by zwiększyć "margines bezpieczeństwa" na wypadek ryzyka mniejszego wzrostu gospodarczego albo gorszej koniunktury. Przyspieszeniu tempa dostosowania strukturalnego - podkreśla KE - sprzyja wciąż wysoki wzrost gospodarczy.

Zdaniem KE potrzebne są też konkretne działania zmniejszające deficyt finansów publicznych, zwłaszcza dzięki obcinaniu wydatków z budżetu, oraz wykorzystanie nadwyżki dochodów i niewydanych środków na zmniejszenie deficytu w 2008 r. KE zaleca też wdrożenie reformy systemu wczesnych emerytur, co mogłoby zarówno dać impuls do rozwoju rynku pracy, jak i ograniczyć obciążenia dla budżetu.

Według prognoz KE, deficyt finansów publicznych wrośnie w Polsce w 2008 roku do 2,5 proc. Na rok 2009 KE prognozuje wzrost do poziomu 2,6 proc. PKB, czyli wciąż poniżej poziomu 3 proc.

Pap, keb