Warszawa chce taniego metra

Warszawa chce taniego metra

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Warszawy nie zaakceptowały wysokich kosztów budowy centralnego odcinka drugiej linii metra, zaproponowanych przez firmy uczestniczące w przetargu - poinformował w środę rzecznik prasowy ratusza Tomasz Andryszczyk.

Miasto nie sfinansuje budowy, ponieważ firmy biorące udział w przetargu zadeklarowały zbyt wysokie ceny. Gdyby miasto zgodziło się na którąś z tych ofert, metro nie otrzymałoby dofinansowania unijnego w wysokości 900 mln euro - powiedział Andryszczyk.

Władze Warszawy zamierzały przeznaczyć na budowę centralnego odcinka II linii metra ok. 2,8 mld zł. Oferty przedstawione przez trzy zainteresowane budową konsorcja są jednak ponad dwa razy wyższe.

Konsorcjum, któremu przewodzi niemiecka firma Alpine Bau Deutschland AG, chce wybudować odcinek centralny metra za ok. 5,9 mld zł. Pełnomocnikiem drugiego konsorcjum jest hiszpańska firma Dragados - konsorcjum wyceniło inwestycję na ok. 6,2 mld zł. Trzecie, któremu przewodzi Mostostal Warszawa, chce wybudować odcinek za ok. 6 mld zł.

"Eksperci uznali, że wzrost kosztów materiałów i pracy nie uzasadnia tak wysokich cen" - powiedział Andryszczyk.

Odcinek centralny II linii metra ma połączyć Rondo Daszyńskiego z Dworcem Wileńskim. Na długości ok. 6 km powstanie siedem stacji: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat, Powiśle, Stadion i Dworzec Wileński.

Formalnie decyzja o unieważnieniu przetargu należy teraz do komisji przetargowej działającej przy warszawskim metrze.

Według rzecznika ratusza, kolejny przetarg będzie ogłoszony na przełomie września i października, wykonawca zostanie wybrany w I kwartale 2009 roku, a prace budowlane mają rozpocząć się w II kwartale 2010 roku.

Chociaż centralny odcinek II linii metra nie zostanie oddany przed Euro 2012, to jego budowa nie będzie uciążliwa dla kibiców i mieszkańców stolicy w czasie tej imprezy - zapewnił Andryszczyk.

pap, keb