Niemcy: pół biliona euro dla banków

Niemcy: pół biliona euro dla banków

Dodano:   /  Zmieniono: 
M.Stelmach/Wprost 
Obie izby niemieckiego parlamentu przyjęły opiewający na pół biliona euro plan ratunkowy dla systemu finansowego.

W Bundestagu za ustawą o stabilizacji rynku finansowego głosowało 476 posłów, przeciw było 99, a jeden deputowany niższej izby parlamentu Niemiec wstrzymał się od głosu.

Po południu ustawę jednomyślnie przyjął Bundesrat - wyższa izba, w której zasiadają przedstawiciele krajów związkowych.

Po podpisaniu planu ratunkowego przez prezydenta Niemiec Horsta Koehlera, ustawa ma wejść w życie w poniedziałek przed otwarciem sesji giełdowych.

Ustawa o stabilizacji rynku finansowego zakłada udzielenie poręczeń kredytowych dla banków na sumę 400 miliardów euro.

Dodatkowo kwota 70 miliardów euro - a w wyjątkowej sytuacji maksymalnie 80 miliardów - przeznaczona zostanie na bezpośrednie wsparcie banków i instytucji ubezpieczeniowych, które popadną w poważne tarapaty w związku z kryzysem na rynkach finansowych.

Na zabezpieczenie strat związanych z wdrażaniem propozycji przewidziano 20 miliardów euro.

Przeciwko przyjęciu planu ratunkowego głosowały w piątek frakcje Zielonych oraz Lewicy. "Ta ustawa to czek in blanco na 500 miliardów euro" - powiedziała podczas debaty Renate Kuenast (Zieloni). Jej zdaniem plan został opracowany przez banki i służy ich interesom, a nie ochronie obywateli, jak zapewniała kanclerz Angela Merkel.

Zieloni i Lewica żądały większej parlamentarnej kontroli nad wdrażaniem planu. Odpowiednią poprawkę w tej kwestii Bundestag jednak odrzucił.

Ustawa o stabilizacji rynku finansowego przewiduje, że instytucja finansowa, która otrzyma bezpośrednią pomoc państwa, będzie musiała zobowiązać się do "solidnego i rzetelnego działania".

W praktyce może to oznaczać np. wpływ szefa resortu finansów na politykę kredytową czy ustalenie pułapu premii i odpraw dla menedżerów. Minister finansów Peer Steinbrueck opowiedział się w tym tygodniu za ograniczeniem zarobków bankierów do 500 tysięcy euro rocznie.

W piątek rano kierownictwo największego banku niemieckiego Deutsche Bank ogłosiło, że wobec kryzysu finansowego rezygnuje z milionowych premii dla członków rady nadzorczej i menedżerów. "To mój osobisty sygnał solidarności" - powiedział prezes Deutsche Banku Josef Ackermann gazecie "Bild am Sonntag".

Nie ujawnił on o jaką sumę dokładnie chodzi. Ale - jak przypominają media - w 2007 roku Ackermann wzbogacił się o 14 milionów euro dzięki rekordowym zyskom Deutsche Banku. W sumie pięcioro członków zarządu otrzymało 33,2 mln euro premii.

ND, PAP, keb