Agencja dpa dowiaduje się, że plan ratunkowy przewiduje dalsze istnienie Opla jako samodzielnego podmiotu gospodarczego. W poniedziałek koncepcja ta ma zostać przedłożona rządowi Niemiec.
Rozpatrywana jest też ewentualność, że GM zainwestuje w swe operacje europejskie, tzn. głównie w Opla, 3 miliardy euro. Agencja dpa pisze jednak, że w kołach bankowych powątpiewa się, czy GM stać na taką inwestycję. Nie ma też pewności - dodaje agencja - czy Waszyngton zezwoliłby na wydawanie w Europie pieniędzy amerykańskiego podatnika.
Przewodniczący rady nadzorczej Carl-Peter Forster podkreślał w piątek, że Opel ma przed sobą przyszłość. Pomoc publiczną niezbędną dla "nowego europejskiego przedsiębiorstwa Opel/Vauxhall" oszacował na 3 miliardy euro.
Jako "przynajmniej częściowo samodzielne" przedsiębiorstwo europejskie Opel chce jednak utrzymać związki z GM, m.in. po to, by zachować dostęp do technologii - zaznaczył Forster, nie przedstawiając jednak szczegółów tej koncepcji. Zapewniał, że Opel będzie się starał uniknąć zamykania zakładów i zwalniania pracowników.
W czwartek zarząd GM poinformował, że europejskie placówki produkcyjne koncernu, których główną część stanowią niemieckie zakłady Opla, zamknęły ubiegły rok stratą operacyjną w wysokości 2,9 mld dolarów.
Na Opla przypada 80 proc. obrotów koncernu w Europie, gdzie należą do niego również szwedzki Saab i brytyjski Vauxhall (wytwarzający głównie kopie modeli Opla). Łącznie fabryki te sprzedały w ubiegłym roku 2,041 mln pojazdów - o 140 tys. mniej niż w roku 2007. Według zarządu GM, w 2008 roku koncern miał w europejskim rynku samochodowym udział 9,3 proc., co w porównaniu z rokiem poprzednim oznacza spadek o 0,1 punktu procentowego.pap, em