Protest mieszkańców lokali komunalnych

Protest mieszkańców lokali komunalnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com
Kilkuset mieszkańców lokali komunalnych protestowało przed siedzibą Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego przeciwko podwyżkom czynszów, które mają obowiązywać od 1 lipca.

Protestujący weszli również do budynku, gdzie w tym czasie trwała sesja Rady Miejskiej, przedstawili swoje argumenty radnym i prezydentowi. Kilkuosobowa delegacja protestujących rozmawiała z prezydentem miasta Tadeuszem Truskolaskim.

Mieszkańcy domagają się od prezydenta rozłożenia podwyżek w czasie i  ponownego ich przeliczenia. "Nie mieszkamy w apartamentach"; "Dość podwyżek czynszów" - takie hasła widniały na transparentach, które ze sobą przynieśli.

Zbigniew Górski powiedział w imieniu protestujących, że mieszkańcy nie są przeciwni podwyżkom, ale powinny być one oparte o jasne kryteria, uwzględniające realną sytuację lokatorów mieszkań komunalnych. Jak mówił, niektórym czynsz wzrośnie o 130- 160 proc., a 80 proc. lokatorów w mieszkaniach komunalnych to  emeryci i renciści, których nie stać na duże podwyżki.

Edyta Charkiewicz złożyła w imieniu protestujących listę pytań dotyczących podwyżek, m.in. szczegółowych kryteriów, wraz z podpisami około tysiąca osób protestujących przeciwko wzrostowi opłat.

Prezydent podczas sesji wysłuchał mieszkańców, a potem ich przedstawicieli zaprosił na rozmowy. Rzeczniczka prezydenta Urszula Sienkiewicz-Nogal powiedziała, że ustalono m.in., że za tydzień zostanie zorganizowane w tej sprawie spotkanie w zarządzającym mieszkaniami komunalnymi Zarządem Mienia Komunalnego (ZMK).

O podwyższeniu opłat za lokale komunalne zdecydowali w listopadzie 2007 roku radni. Mają one wejść w życie 1 lipca. Do tego czasu miał być przygotowany m.in. program osłonowy dla osób w najtrudniejszej sytuacji, program zamiany mieszkań, bonifikaty do wykupu mieszkań. Przygotowano także program oddłużeniowy.

Jak poinformował prezydent Truskolaski, w Białymstoku jest blisko 8 tys. lokali komunalnych, z czego około 400 to lokale socjalne.

Z danych ZMK wynika, że w lokalach tych mieszka około 7 proc. mieszkańców miasta.

Czynsze mają być wyliczane indywidualnie dla poszczególnych mieszkań.

Według ZMK, średni czynsz przed podwyżką to 323 zł; po wzroście opłat ma to  być 513 zł. Jak poinformowała rzeczniczka ZMK Małgorzata Wnuk, minimalny czynsz wynosił dotąd 1 zł za metr kwadratowy, a maksymalny 3,19 zł. Po podwyżce minimalne opłaty mają wynosić 2,62 zł, a maksymalne 8,34 za metr kwadratowy.

Stawki nalicza się m.in. w zależności od tego, czy mieszkanie jest w centrum, czy na peryferiach miasta, wieku budynku, piętra, na którym dany lokal się znajduje, oraz tego, jak jest wyposażony - np. czy posiada gaz lub instalację sanitarną.

ZMK podkreśla, że ostatnia podwyżka czynszów miała miejsce w 2002 roku, a  dotychczasowe stawki były jednymi z najniższych w Polsce. Uzyskane z podwyżek pieniądze mają być przeznaczone na remonty budynków komunalnych, które są w złym stanie. Jak poinformowała Wnuk, najbiedniejsi podwyżek nie odczują.

ZMK informowało wcześniej, że z podwyżek chciałoby pozyskać w 2009 roku na  remonty ok. 8-9 mln zł i ok. 18 mln zł w roku 2010.

pap, keb, ND