Rozporządzenie ministra pracy ma określać wzory wniosków, które będą składali ubiegający się o pomoc, zaś umowa z ministerstwem - zasady rozliczeń między Funduszem Pracy, z którego mają pochodzić pomocowe pieniądze, a BGK.
Jak powiedziała Balicka-Sawiak, wniosek do BGK będzie dotyczył informacji na temat łącznej kwoty zadłużenia, wysokości miesięcznych rat i terminu, na jaki został udzielony kredyt. Jednocześnie bezrobotny będzie musiał złożyć wniosek z prośbą o pożyczkę wraz z wyjaśnieniem swojej sytuacji życiowej do urzędu pracy, w którym jest zarejestrowany. Urząd przekaże go staroście.- Starosta będzie miał miesiąc na wydanie decyzji o przyznaniu prawa do pomocy lub odmowie. Swoją decyzję przekaże BGK. Jeśli będzie ona pozytywna, bank w ciągu kilku dni przeleje pieniądze na konto wnioskodawcy w banku, w którym ma on kredyt hipoteczny - wyjaśniła Balicka-Sawiak.
Ustawa o pomocy państwa w spłacie kredytów hipotecznych zakłada udzielanie rocznej pożyczki osobom, które straciły pracę po 1 lipca 2008 r. Muszą one zarejestrować się jako bezrobotne w urzędzie pracy i mieć kredyt zaciągnięty na nabycie jedynego mieszkania lub domu.Bezrobotni będą mogli uzyskać od państwa maksymalnie 1,2 tys. zł miesięcznie. Ostatnie wnioski będą mogli składać 31 grudnia 2010 r. Potem ustawa traci moc. Po otrzymaniu ostatniej transzy pożyczki nastąpi dwuletni okres karencji. Potem przez 8 lat trzeba będzie spłacać pożyczkę w równych ratach. Pożyczka nie będzie oprocentowana ani obciążona jakimikolwiek dodatkowymi opłatami. W wyjątkowych okolicznościach, np. utrzymującej się złej sytuacji finansowej kredytobiorcy, spłata pożyczki będzie mogła być rozłożona na więcej rat, odroczona, a nawet umorzona.
PAP, arb