UE poparła projekt
Bruksela wyraziła ostatnio zgodę na pomoc państwa austriackiego dla AUA i na jej fuzję z Lufthansą. Jedynym warunkiem, jaki postawiła, było udzielenie przez Lufthansę konkurencyjnym liniom praw do lądowania i startu na kilku niemieckich lotniskach. Szef Lufthansy Wolfgang Mayrhuber i szef OEIAG Peter Michaelis spotkali się w czwartek na małej uroczystości symbolicznego przekazania akcji AUA Lufthansie, która odbyła się w wiedeńskim dworcu lotniczym. AUA, zgodnie z warunkami transakcji, zredukuje o 15 proc. do stycznia 2010 roku w porównaniu ze styczniem 2008 roku swój potencjał przewozowy. Do końca 2015 roku będzie w sposób bardzo ograniczony tworzyła nowe połączenia lotnicze, co ma ułatwić zredukowanie strat, jakie przynosiły dotąd Austrian Airlines.
Byli na sporym minusie
Austrian Airlines powstały w 1957 roku i były liniami całkowicie państwowymi do 1998 r., kiedy to 25 proc. ich kapitału umieszczono na giełdzie. W następnym roku sprywatyzowano 37,9 proc. AUA. 3,5 proc. miały japońskie linie ANA, 8 proc. nieistniejące już linie Swissair. Do 1999 roku państwowy holding OEIAG miał około 50 proc. akcji Austrian Airlines. W 2008 r. światowy kryzys gospodarczy pogorszył sytuację austriackiego przewoźnika tak dalece, że państwo musiało ratować go zastrzykiem 500 milionów euro.
AUA zamknęły 2008 rok stratami w wysokości 430 milionów euro. Do tej kwoty należy dodać 166 milionów euro deficytu, jaki miały Austrian Airlines w pierwszej połowie bieżącego roku. Lufthansa, największe niemieckie towarzystwo lotnicze, kontroluje również linie Swiss, Air Dolomiti, Eurowings i Germanwings, a ostatnio kupiła British Midland i Brussels Airlines, podczas gdy kupione w czwartek Austrian Airlines kontrolują Lauda Air i Tyrolean Airways.