Polski rząd nie oszczędzi na MON

Polski rząd nie oszczędzi na MON

Dodano:   /  Zmieniono: 
Planowany na przyszły rok budżet obronny to ponad 25,7 mld zł - o blisko 4 procent więcej od budżetu tegorocznego, po uwzględnieniu cięć i zaległych płatności - poinformowali sejmową komisję obrony przedstawiciele MON.
Wzrost może być jednak nieco mniejszy, jeżeli okaże się, że trzeba będzie zablokować część wydatków. Jak powiedział dyrektor departamentu budżetowego MON gen. bryg. Grzegorz Sodolski, ewentualna blokada finansowa może zmniejszyć wydatki o 1,996 mld zł. - Chcemy być przygotowani na sytuację, gdyby dochody budżetu były niższe niż zakładane, by nie zaskoczyła nas taka sytuacja, jak na początku bieżącego roku - dodał. Podkreślił, że podczas gdy inne resorty musiały obniżyć swoje wydatki o 10 proc. w stosunku do budżetu tegorocznego, MON "zostało dostrzeżone" i rząd zgodził się na wzrost o blisko 4 procent.

Są pieniądze na profesjonalizację

Wiceminister obrony Zenon Kosiniak-Kamysz zapewnił, że nawet gdyby zastosowanie blokady okazało się konieczne, nie zabraknie pieniędzy na główne projekty - profesjonalizację armii i udział w misjach zagranicznych. Wydatki na modernizację techniczną mają wynieść 4,5 mld zł. Na uposażenia żołnierzy projekt budżetu przewiduje ponad 5 mld zł, a na płace cywilnych pracowników wojska ponad 2 mln zł.

Podwyżek nie będzie

Z powodu oszczędności MON nie planuje podwyżek wynagrodzeń żołnierzy ani pracowników wojska, a jedynie waloryzację emerytur i rent o wskaźnik inflacji. Komisja, która pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu, zaapelowała jednak, by podnieść wskaźnik, według którego ustala się płace żołnierzy, tak by zrównać ich z funkcjonariuszami innych służb mundurowych.


PAP, arb