Miliarder chce wyłożyć miliony na inwestycję pod Olsztynkiem. Co mają do tego ekolodzy z Warszawy?

Miliarder chce wyłożyć miliony na inwestycję pod Olsztynkiem. Co mają do tego ekolodzy z Warszawy?

Park rozrywki Mandoria w Rzgowie
Park rozrywki Mandoria w Rzgowie Źródło: Materiały prasowe / Mandoria
Antoni Ptak, od lat jeden z najbogatszych Polaków, chce wybudować pod Olsztynkiem wielki park rozrywki. Lokalne władze są jak najbardziej za, bo taka inwestycja to miejsca pracy, napływ turystów i dużo pieniędzy w budżecie gminy. Zastrzeżenia mają jednak ekolodzy z Warszawy. Sprawa trafi do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Antoni Ptak kojarzony jest z wielkim centrum odzieżowym pod Łodzią oraz centrum konferencyjnym w Nadarzynie w sąsiedztwie stolicy. W tegorocznym zestawieniu Najbogatszych Wprost zajął 21. miejsce.

Antoni Ptak chce budować centrum rozrywki

„Biznesowa legenda głosi, że Antoni Ptak, rocznik 1952, zaczął karierę od stania w błocie. W takim samym błocie stali handlarze odzieżą, z którymi pan Antoni uciął sobie pogawędkę. Wtedy pomyślał, że mógłby wybudować centrum handlowe, w którym sprzedawcy mogliby handlować w lepszych warunkach. Kupił ziemię przy ruchliwej trasie kilkanaście kilometrów na południe od Łodzi” – tak rozpoczyna się opowieść o biznesmenie, którą można przeczytać tu.

Mieszkający od lat za granicą miliarder wybudował w Rzgowie całoroczny (kryty) park rozrywki Mandoria. Teraz chce zbudować obiekt sezonowy pod Olsztynkiem (woj. warmińsko-mazurskie). Jeśli plany zostaną zrealizowane, będzie to największy park rozrywki w Polsce. Lokalne władze są jak najbardziej zainteresowane i dały inwestorowi, którym jest spółka Village ze Rzgowa, zielone światło. Park ma powstać na terenie zajmującym 185 ha, z czego ok. 100 ha ma być zabudowane.Inwestycja będzie realizowana etapowo przez kilka lat.

Żółw błotny może stanąć na drodze inwestycji

Park znajdzie się w sąsiedztwie cennego przyrodniczo terenu – Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej. Kilka kilometrów od Łutynówka, w Nadrowie, znajduje się rezerwat Bagna Nadrowskie dla populacji żółwia błotnego. I to rodzi kłopoty.

„Gazeta Olsztyńska” donosi, że uzgodnienia środowiskowe zaskarżyło Towarzystwo Ochrony Przyrody z Warszawy. Ekolodzy obawiają się, że wielki park będzie stanowił zagrożenie dla żyjących na tym terenie zwierząt, przede wszystkim żółwi błotnych, podnieśli także zarzuty dotyczące niesłusznego nadania uzgodnieniom rygoru natychmiastowej wykonalności, co pozwoliło inwestorowi na ubieganie się o pozwolenie na budowę bez czekania na wynik ewentualnych zaskarżeń.

„Kwestionują też nieuznanie ich za stronę w postępowaniu administracyjnym. Podnoszą kwestie związane z ochroną gatunków, takich jak żółwie. Wskazują na zastrzeżenia dotyczące postanowień Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i domagają się ponownego opracowania raportu oddziaływania na środowisko na etapie wydania decyzji restrykcyjnej, czyli pozwolenia na budowę” – czytamy w dzienniku.

Burmistrz Olsztynka Robert Waraksa informuje, że przygotowuje odpowiedź na zaskarżenie. O dalszej procedurze zdecyduje Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Czytaj też:
Król i książęta Podhala. Najbogatszemu góralowi do dziś wypominają „skandal oscypkowy”
Czytaj też:
Od zabielaczy do kawy po wiodącą markę spożywczą. 34 lata temu pięciu kolegów ze studiów założyło Maspex

Opracowała:
Źródło: Gazeta Olsztyńska / Wprost