"Nie ma żadnych takich planów" - zapewnił Jacek Rostowski podczas spotkania unijnych ministrów finansów Ecofin w Brukseli.
"Przyjeżdżam do Brukseli i dowiaduję się różnych ciekawych rzeczy. Absolutnie pierwszy raz o tym słyszę. Proszę wziąć poprawkę na to, że gazeta ma swoją objętość i trzeba ją wypełnić" - ironizował.
Według środowej "Gazety Wyborczej", podwyżka składki dla najlepiej zarabiających jest jednym z wariantów "Planu rozwoju i konsolidacji finansów publicznych", który przygotowuje wiceminister finansów Ludwik Kotecki. Plan ma być gotowy w grudniu.
Wcześniej szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera Michał Boni wyraził pogląd, że pomysł podwyższenia składki rentowej dla najbogatszych jest do rozważenia.
"Dziś jesteśmy w warunkach spowolnienia, szukamy zbilansowania - i długu publicznego, i deficytu - i jest pytanie, czy osoby mające wysokie dochody nie mogłyby w imię pewnej solidarności społecznej tej swej składki rentowej płacić większej" - powiedział Boni w rozmowie z radiową Trójką.
Rząd podwyższy składkę emerytalną najbogatszym?