Pytanie w sprawie wzrostu w styczniu liczby osób bezrobotnych zadali posłowie PiS - Piotr Polak, Stanisław Szwed, Tadeusz Woźniak i Jacek Osuch.
Ostrowska wskazała, że luty, podobnie jak grudzień i styczeń, należą w Polsce do miesięcy, kiedy bezrobocie w Polsce zawsze rośnie. - To stan zawsze przejściowy - dodała.
Wiceminister oceniła, że źródłem tej tendencji są m.in. warunki klimatyczne oraz fakt wygasania na przełomie roku umów o pracę. Zaznaczyła również, że przyczynić mogło się do tego także podniesienie od początku roku - z ok. 560 do 717 zł - zasiłku, bo wiele osób czekało z rejestracją, by zyskać wyższe świadczenie.
Ostrowska wymieniając formy aktywizowania osób nie mających zatrudnienia wskazała, że jest grono osób, które nie chcą pracować, a status bezrobotnego jest im potrzebny np. po to, by mieć świadczenia zdrowotne.
- Sprawą rozwiązania tego problemu zajmujemy się wspólnie z ministrem zdrowia. Myślę, że resort zdrowia jeszcze w tym roku przedstawi stosowne rozwiązania w tym zakresie - poinformowała. - Szacujemy, że nawet 30 proc. - w niektórych urzędach pracy - sięga liczba osób, które nie są zainteresowane podjęciem pracy - dodała.
Ostrowska podała, że liczba bezrobotnych na koniec lutego wyniosła w Polsce 2 mln 101 tys. 500 osób i w porównaniu ze styczniem wzrosła o 2,4 proc., tj. o ok. 50 tys. osób.
Poinformowała, że w analogicznym okresie roku poprzedniego odnotowano wzrost liczby bezrobotnych o 5,2 proc. w skali kraju, tj. o ok. 84 tys. 400 osób.
PAP, mm