Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice rozpoczął od środowego poranka przyjmowanie samolotów rejsowych. Władze lotniska szacują, że odbudowanie normalnej siatki połączeń z Krakowa zajmie przewoźnikom kilka dni.
Do Krakowa przyleciały już samoloty takich przewoźników jak LOT, EasyJet, Norwegian, które są odprawiane przed drogą powrotną. W powietrzu są kolejne samoloty. Kilka lotów porannych jest odwołanych, ale od godzin południowych ruch ma być już prawie normalny.
Przedstawiciele krakowskiego portu szacują, że od ubiegłego czwartku odwołano ponad 150 przylotów i 150 odlotów. Oznacza to ok. 8,5 tys. odprawianych pasażerów dziennie.
Przywracanie normalnej siatki połączeń może potrwać w Krakowie kilka dni; zależy do przede wszystkim od tempa wznawiania lotów przez poszczególne linie lotnicze.
Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice jest drugim co do wielkości, po warszawskim Okęciu, lotniskiem w Polsce. Na lotnisku regularne operacje wykonuje 18 przewoźników, port współpracuje także z kilkunastoma liniami czarterowymi. W zeszłym roku lotnisko obsłużyło ponad 2 mln 680 tys. pasażerów, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.
PAP, im
Przedstawiciele krakowskiego portu szacują, że od ubiegłego czwartku odwołano ponad 150 przylotów i 150 odlotów. Oznacza to ok. 8,5 tys. odprawianych pasażerów dziennie.
Przywracanie normalnej siatki połączeń może potrwać w Krakowie kilka dni; zależy do przede wszystkim od tempa wznawiania lotów przez poszczególne linie lotnicze.
Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice jest drugim co do wielkości, po warszawskim Okęciu, lotniskiem w Polsce. Na lotnisku regularne operacje wykonuje 18 przewoźników, port współpracuje także z kilkunastoma liniami czarterowymi. W zeszłym roku lotnisko obsłużyło ponad 2 mln 680 tys. pasażerów, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.
PAP, im